Był wieczór. Zbliżała się północ. Od wielkiej wilgoci kręciły mi się włosy i było strasznie zimno. Droga do domu wydawała mi się straszniejsza niż kiedykolwiek. Mieszkam koło lasu. Drzewa zdawały się bardzo wysokie. Mój dom jest tuż za rogiem, ale tym razem wydażyło się coś dziwnego. Gdy wracałam tego wieczoru od koleżanki droga do domu dłużyła mi się niesamowicie. W pewnym momencie dochodząc do takiego małego skrzyżowania alejek, usłyszałam głos. Dochodził on z lasu. Postanowiłam się nie odwracać. Bałam się. Nogi mi tak drżały, że nie mogłam się na nich utrzymać. Nagle usłyszałam lekki trucht. Te głosy dobiegały zza moich pleców. Oblał mnie zimny pot. Zbliżałam się do zakrętu więc przyspieszyłam. Nagle zerwał się silny wiatr. Nie chciałam się zatrzymywać. Szybko otworzyłam bramę i weszłam. Biegłam z taką prędkością do domu, że gepard by mnie nie dogonił. (xd) Mama czekała w przedpokoju. Bardzo ucieszyłam się, że ją zobaczyłam. ... i..? dokończysz już sobie sama?? nie wiem czy dobrze ;/ ;P
Był wieczór. Zbliżała się północ. Od wielkiej wilgoci kręciły mi się włosy i było strasznie zimno. Droga do domu wydawała mi się straszniejsza niż kiedykolwiek.
Mieszkam koło lasu. Drzewa zdawały się bardzo wysokie. Mój dom jest tuż za rogiem, ale tym razem wydażyło się coś dziwnego.
Gdy wracałam tego wieczoru od koleżanki droga do domu dłużyła mi się niesamowicie. W pewnym momencie dochodząc do takiego małego skrzyżowania alejek, usłyszałam głos. Dochodził on z lasu. Postanowiłam się nie odwracać. Bałam się. Nogi mi tak drżały, że nie mogłam się na nich utrzymać. Nagle usłyszałam lekki trucht. Te głosy dobiegały zza moich pleców. Oblał mnie zimny pot. Zbliżałam się do zakrętu więc przyspieszyłam. Nagle zerwał się silny wiatr. Nie chciałam się zatrzymywać. Szybko otworzyłam bramę i weszłam. Biegłam z taką prędkością do domu, że gepard by mnie nie dogonił. (xd) Mama czekała w przedpokoju. Bardzo ucieszyłam się, że ją zobaczyłam. ... i..? dokończysz już sobie sama?? nie wiem czy dobrze ;/ ;P