November 2018 1 14 Report

oto wiersz Wedrówka

Pewnego dnia
wyjdę z domu o świcie,
tak cicho,
że nawet się nie zbudzicie,
I pójdę,
i będę wędrować po świecie,
i nigdy mnie nie znajdziecie.

I nie wezmę ze sobą nikogo,
tylko tego małego chłopaka,
co wczoraj na schodach płakał
i bał się wrócić do domu,
a dlaczego -
to tego
nie chciał powiedzieć nikomu.

I jeszcze weźmiemy ze sobą
tego czarnego kota,
co miauczy zmarznięty na progu
i każdy odpycha go nogą,
i nie chce go wpuścić do środka.
I to nie obchodzi nikogo,
że on tak płacze na progu.

I jeszcze weźmiemy ze sobą
te dwa uschnięte drzewa,
co nigdy nie były zielone
i chciały uciec do lasu
od kurzu
i od hałasu,
i żeby ptak na nich usiadł,
i żeby im zaśpiewał.

I będziemy tak szli i szli
drogami, lasami, polami,
i każdy dzieciak,
i każdy pies
będzie mógł iść razem z nami.

I będziemy tak szli i szli
Przez wsie, przez miasta, przez góry,
Przez morza, przez gwiazdy, przez chmury,
aż kiedyś,
po latach wielu,
staniemy wreszcie u celu.

I będzie tam ciepła ziemia
i dużo, dużo nieba,
i każdy
będzie miał to,
czego najbardziej mu potrzeba.

I na zielonej trawie
różne zwierzęta
będą się z nami bawić
w berka i w chowanego.
I nikt nikogo
nie będzie się bać.
I nikt z nikogo
nie będzie się śmiać.
I każdy
będzie rozumiał każdego.

I będzie wspaniale!
Tak!
I niczego
nie będzie nam brak!
I tęsknić nie będę wcale!
I tylko czasami, czasami
pomyślę,
że było by dobrze,
że może byłoby dobrze,
gdybyście wy
byli z nami...

zadanie 1 na podstawie informacij z wiersza odtwórz trasę tytyłowej weśdrówki

zadamnie 2

Kim sa pozostali uczestnicy wedrwoki i dlaczego niorą w niej udział?

ZAdanie3

Kto może byc adresatem wiersza o jakie uczucia osoby mówjacej wobec adresata świadczy ostanie zdanie utworu

Plis na dziś daje naj


More Questions From This User See All

Wiersz Wedrówka Pewnego dniawyjdę z domu o świcie,tak cicho,że nawet się nie zbudzicie,I pójdę,i będę wędrować po świecie,i nigdy mnie nie znajdziecie.I nie wezmę ze sobą nikogo,tylko tego małego chłopaka,co wczoraj na schodach płakałi bał się wrócić do domu,a dlaczego -to tegonie chciał powiedzieć nikomu.I jeszcze weźmiemy ze sobątego czarnego kota,co miauczy zmarznięty na progui każdy odpycha go nogą,i nie chce go wpuścić do środka.I to nie obchodzi nikogo,że on tak płacze na progu.I jeszcze weźmiemy ze sobąte dwa uschnięte drzewa,co nigdy nie były zielonei chciały uciec do lasuod kurzui od hałasu,i żeby ptak na nich usiadł,i żeby im zaśpiewał.I będziemy tak szli i szlidrogami, lasami, polami,i każdy dzieciak,i każdy piesbędzie mógł iść razem z nami.I będziemy tak szli i szliPrzez wsie, przez miasta, przez góry,Przez morza, przez gwiazdy, przez chmury,aż kiedyś,po latach wielu,staniemy wreszcie u celu.I będzie tam ciepła ziemiai dużo, dużo nieba,i każdybędzie miał to,czego najbardziej mu potrzeba.I na zielonej trawieróżne zwierzętabędą się z nami bawićw berka i w chowanego.I nikt nikogonie będzie się bać.I nikt z nikogonie będzie się śmiać.I każdybędzie rozumiał każdego.I będzie wspaniale!Tak!I niczegonie będzie nam brak!I tęsknić nie będę wcale!I tylko czasami, czasamipomyślę,że było by dobrze,że może byłoby dobrze,gdybyście wybyli z nami...Plis zróbcie chociaz 1 z tego co podyktuje ok Pls błagam daje najj zadanie 1Okresl wjakim czasie gramatycznym wystepuje wiekszosć czasownikow użytych w tekscie . Jakich informacij na temat wędrówki dostarcza nam taki sposób jej przedstawienia.zadanie2Jak wyglada miejcse docelowej wędrówki i dlaczego biorą w niej udział ?Plis daje naj
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.