Józinek nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji.Nie potrafił zrozumieć jak ta książka może być tak ważnym elementem w życiu dziadka,a jednak ona przywołuje
wspomnienia ze szkolnych lat,pierwszy wierszyk,którego jego dziadek nauczuł się trwale na pamięć.Zdziwił się też kiedy staruszek nazwał niszczenie książek barbarzyństwem.
Józinek nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji.Nie potrafił zrozumieć jak ta książka może być tak ważnym elementem w życiu dziadka,a jednak ona przywołuje
wspomnienia ze szkolnych lat,pierwszy wierszyk,którego jego dziadek nauczuł się trwale na pamięć.Zdziwił się też kiedy staruszek nazwał niszczenie książek barbarzyństwem.
LICZĘ NA NAJ