Było słoneczne jesienne popołudnie, dzieci z przedszkola wybrały sie do lasu. Jak to jesienią w lasach leżą kolorowe liście. Jeden z nich bardzo sie wyróżniał, ponieważ miał intensywną barwę, która przyciągała wzrok. Dzieci zawzięcie szukały pieknych liści, ponieważ pani opiekunka ogłosiła taki konkurs. Jasiowi wydawało sie, że liśc o intensywnej barwie uśmiehca sie do niego,więc chłopiec podniósł liść i pobiegł do opiekunki. Wszyscy się nim zachwycali a Jasio oczywiście został zwycięscą.
Nie wiem czy o takie cos chodzoiło ale mam nadzieje że pomogłam. ; ))
Miało to miejsce w lesie niedaleko Wąchocka . Pewien grzyb o imieniu Edward zakradł się w nocy do pobliskiej karczmy gdzie upił się niesamowicie i poszedł spać . Nie wiedział jednak, że wszystkiemu przygląda się stary zrzęda liść , który był niesamowitym plotkarzem . Biedny Edi , gdy wrócił do domu następnego dnia nie wiedział co go czeka . Milena - jego żona o wszystkim się dowiedziała i rozwścieczona od razu wybiegła z domu i tak słuch o niej zaginął . Pan grzyb powinien wiedzieć , że takie rzeczy robi się w bardziej dyskretnym miejscu .
Było słoneczne jesienne popołudnie, dzieci z przedszkola wybrały sie do lasu. Jak to jesienią w lasach leżą kolorowe liście. Jeden z nich bardzo sie wyróżniał, ponieważ miał intensywną barwę, która przyciągała wzrok. Dzieci zawzięcie szukały pieknych liści, ponieważ pani opiekunka ogłosiła taki konkurs. Jasiowi wydawało sie, że liśc o intensywnej barwie uśmiehca sie do niego,więc chłopiec podniósł liść i pobiegł do opiekunki. Wszyscy się nim zachwycali a Jasio oczywiście został zwycięscą.
Nie wiem czy o takie cos chodzoiło ale mam nadzieje że pomogłam. ; ))
Miało to miejsce w lesie niedaleko Wąchocka . Pewien grzyb o imieniu Edward zakradł się w nocy do pobliskiej karczmy gdzie upił się niesamowicie i poszedł spać . Nie wiedział jednak, że wszystkiemu przygląda się stary zrzęda liść , który był niesamowitym plotkarzem . Biedny Edi , gdy wrócił do domu następnego dnia nie wiedział co go czeka . Milena - jego żona o wszystkim się dowiedziała i rozwścieczona od razu wybiegła z domu i tak słuch o niej zaginął . Pan grzyb powinien wiedzieć , że takie rzeczy robi się w bardziej dyskretnym miejscu .