Wakacje, pomimo iż spędziłam je w domu, uważam za udane. Nie nudziłam się, wręcz przeciwnie, sądzę, że nie mogłam się lepiej bawić. Codziennie, gdy dopisywała pogoda, jeździłam rankiem na rowerze. Popołudniami zwiedzałam muzea, czy inne zabytki mojego miasta. Wybrałam sie też parę razy do kina. Gdy dni były naprawdę upalne, wybierałam się z kolezankami na basen. Pływaliśmy wtedy po parę godzin. Wieczorami czytałam ksiązki. Rzadko oglądałam telewizję, nie chciałam tracić czasu na TV. Bardzo miło wspominam to lato.
Wakacje, pomimo iż spędziłam je w domu, uważam za udane. Nie nudziłam się, wręcz przeciwnie, sądzę, że nie mogłam się lepiej bawić. Codziennie, gdy dopisywała pogoda, jeździłam rankiem na rowerze. Popołudniami zwiedzałam muzea, czy inne zabytki mojego miasta. Wybrałam sie też parę razy do kina. Gdy dni były naprawdę upalne, wybierałam się z kolezankami na basen. Pływaliśmy wtedy po parę godzin. Wieczorami czytałam ksiązki. Rzadko oglądałam telewizję, nie chciałam tracić czasu na TV. Bardzo miło wspominam to lato.