Opowiedz o swojej wakacyjnej wędrówce . W opowiadaniu przedstaw jakieś niezwykłe wydarzenie , którego byłeś świadkiem , lub przygodę , którą przeżyłeś (przeżyłaś). Jeśli chcesz , posłuż się swoją wyobraźnią - wydarzenie lub przgoda , mogą być zmyślone . Tekst twojego opowiadania powinien zawierac przynajmniej 8 zdań !
PILNE ! PROSZĘ NIE KOPIOWAĆ Z INNYCH STRON !
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Ostatnio dużo się wydarzyło okropnego co nie mogłam znieść. Niedosyć, że rodzice sie na mnie wkurzyli to jeszcze nie dostałam wymarzonej średniej na koniec roku...
Właśnie pojechałam z koleżankami na biwak. Rozpaliłam ognisko i zaczęłam z nimi piec kiełbaski.
Moje koleżanki to Kasia, Ola oraz Patrycja.
Może nie były super wykształcone, ale wystarczy, że wariują razem ze mną.
-Nareszcie spokój - odetchnęła Ola. Plotła właśnie rzemyczki, z których robiła bransoletki. Każda z nas taką miała. Na uwiecznienie naszej przyjaźni.
-Nooo... Rodzice nie gęgają, rodzeństwo nie robi na złość, a szkoła nie robi sprawdzianów... - podsumowała Kaśka raz po raz gryząć kiełbasę.
-Zgadzam się z wami w zupełności! - wykrzyknęła Patrycja.
-Niczego więcej do szczęścia nie potrzeba, chyba że sklepu z odzieżą - zażartowałam. Wszystkie parskneły smiechem.
-Weronika? - zapytała Ola - Gdzie byś znalazła centrum handlowe w środku lasu?
-Nie wiem - zaczęłam dłubać kiełbasę - Ale jakiś przystojniak mógłby wyjść z leśniczówki i do nas dołączyć...
-Tak, ty tylko o jednym.. Faceci - zaczęła Kasia.
-Zakupy - dodała Patrycja.
-No i ekstra wakacje! - wrzasnęłam na cały głos.
Wtem poczułam ciepło dobiegające z mojej lewej strony. Szybko sie odwróciłam. Jeden z kamieni poturlał się z górki, a ogień rozżarzył się. Jedno z drzew zaczęło sie palić.
-Uciekajmy!!! - wykrzyknęły Ola i Kasia.
Pobiegłyśmy do lesniczówki po pomoc. Wyszedł z niej jakiś myśliwy.
-W czym problem panie? - zapytał miło.
-Tttam - wskazała Patrycja - Pali się!
-Nie kłamiecie? - zapytał ponownie.
-Nie! - zaprzeczyłam.
Leśniczy zadzwonił po straż pożarną.
Zjawili sie szybko i to ugasili. Dali nam przestrogę, że nie powinnyśmy rozpalać ogniska w środku lasu.
Szczęście, że nic nam sie nie stało, bo naprawdę byłby koszmar, gdyby rozice dowiedzieli się, że zginełam w porzaże...
nie kopiowałem prszysięgam !!!!!!!!!
z bratem robiłem :D
Prosze robiłem już to i miałem w notatniku . czasem sie przyda tak jak teraz :)
Podoba się ?