Kiedy w moim domu zapada cisza...w zasadzie nie trwa ona zbyt długo. Prędzej czy później zaczyna się awantura o pilota do telewizora. Muszę dodać, że u mnie w domu cisza jest tylko w tedy, kiedy tata siedzi na komputerze, bart siedzi na kompterze, mama ogląda telewizor, a ja także siedzę na komputerze lub kiedy oglądamy jakiś film.
jeju.. denne to faktycznie, ale u mnie właśnie tak wygląda cały tydzień, i ta upragniona cisza, którą znajduję dopiero, gdy wychodzę z psem na spacer. ;d
Kiedy w moim domu zapada cisza daje się słyszeć cichy szept moich lalek. Szepcą " Jak możesz się mną nie bawić, dlaczego nie jesteś już tym małym dzieckiem, które kiedyś z radością wyciągało po mnie swe pulchne rączki? Dlaczego teraz liczy się dla Ciebie tylko komputer i głośne przyjaciół grono?". Wtedy budzą się we mnie dziecięce wspomnienia, przypominam sobie jak mój roześmiany tato zerka na mnie uśmiechnięty odkładając na bok gazętę. Bierze mnie w ramiona i czule przytula szepcząc mi do ucha, że jestem jego największym skarbem. Po chwili wchodzi do pokoju zasmucona mama, znowu przypaliła obiad.
Jednak po chwili wracam do rzeczywistości i z zazdrością spoglądam na moją małą siostrzyczkę. Gdy obudzi się ze snu dam jej moje lalki.
Kiedy w moim domu zapada cisza...w zasadzie nie trwa ona zbyt długo. Prędzej czy później zaczyna się awantura o pilota do telewizora. Muszę dodać, że u mnie w domu cisza jest tylko w tedy, kiedy tata siedzi na komputerze, bart siedzi na kompterze, mama ogląda telewizor, a ja także siedzę na komputerze lub kiedy oglądamy jakiś film.
jeju.. denne to faktycznie, ale u mnie właśnie tak wygląda cały tydzień, i ta upragniona cisza, którą znajduję dopiero, gdy wychodzę z psem na spacer. ;d
Kiedy w moim domu zapada cisza daje się słyszeć cichy szept moich lalek. Szepcą " Jak możesz się mną nie bawić, dlaczego nie jesteś już tym małym dzieckiem, które kiedyś z radością wyciągało po mnie swe pulchne rączki? Dlaczego teraz liczy się dla Ciebie tylko komputer i głośne przyjaciół grono?". Wtedy budzą się we mnie dziecięce wspomnienia, przypominam sobie jak mój roześmiany tato zerka na mnie uśmiechnięty odkładając na bok gazętę. Bierze mnie w ramiona i czule przytula szepcząc mi do ucha, że jestem jego największym skarbem. Po chwili wchodzi do pokoju zasmucona mama, znowu przypaliła obiad.
Jednak po chwili wracam do rzeczywistości i z zazdrością spoglądam na moją małą siostrzyczkę. Gdy obudzi się ze snu dam jej moje lalki.