Wychodząc ze szkoły śpieszyłam się , ponieważ umówiłam się z koleżankami że pojdziemy na miasto. Szybko przebiegłam przez jezdnię i gdy nagle przechodziłam koło zakrętu usłyszałam jakieś wrzaski. Chłopaki w wieku około 17 lat krzyczeli i wyłudzali od chłopca pieniądze i drogoene rzeczy. Nie wiedziałam co robić. Serce mi przestało bić chciałam się ruszyć aby mu pomóc ale nie wiedziałam jak. A co jeśli mnie także zaczepią - pomyślałam. Nagle odzyskałam zdrowy rozsądek i zadzwoniłam na policję, zjawili się błyskawicznie. Chłopiec bardzo mi podziękował. Szczerze mówiąc dawno się tak nie bałam.
Wychodząc ze szkoły śpieszyłam się , ponieważ umówiłam się z koleżankami że pojdziemy na miasto. Szybko przebiegłam przez jezdnię i gdy nagle przechodziłam koło zakrętu usłyszałam jakieś wrzaski. Chłopaki w wieku około 17 lat krzyczeli i wyłudzali od chłopca pieniądze i drogoene rzeczy. Nie wiedziałam co robić. Serce mi przestało bić chciałam się ruszyć aby mu pomóc ale nie wiedziałam jak. A co jeśli mnie także zaczepią - pomyślałam. Nagle odzyskałam zdrowy rozsądek i zadzwoniłam na policję, zjawili się błyskawicznie. Chłopiec bardzo mi podziękował. Szczerze mówiąc dawno się tak nie bałam.