moim przykrym wydarzeniem ktore spotkalo mnie na podworku bylo to, gdy zostalam zaatakowana przez zmije. a stalo sie to tak. Mama pozwolila mi wyjść sie pobawic na podworko. Chcialam isc pograć w pilke nożna ze swoimi przyjaciółmi, gdy wychodzilam na podworkozobaczylam w krzakach coś dziwnego. Podeszlam bliżej i naraz wyskoczyla żmija. Wystraszylam sie i zaraz zaczelam krzyczec na glos i uciekac. Na szczescie nic zlego sie nie stalo, bo gdyby mnie ukąsila to musialabym jechac do lekarza, a tego bym nie chciala. Już nigdy wiecej nie bede chodzila tam gdzie sie cos rusza, bo kto wie co sie jeszcze tam moze stac.
Myśle ze to nie jest na 6 ale na 4+ wystarczy. Pozdrawiam
moim przykrym wydarzeniem ktore spotkalo mnie na podworku bylo to, gdy zostalam zaatakowana przez zmije. a stalo sie to tak. Mama pozwolila mi wyjść sie pobawic na podworko. Chcialam isc pograć w pilke nożna ze swoimi przyjaciółmi, gdy wychodzilam na podworkozobaczylam w krzakach coś dziwnego. Podeszlam bliżej i naraz wyskoczyla żmija. Wystraszylam sie i zaraz zaczelam krzyczec na glos i uciekac. Na szczescie nic zlego sie nie stalo, bo gdyby mnie ukąsila to musialabym jechac do lekarza, a tego bym nie chciala. Już nigdy wiecej nie bede chodzila tam gdzie sie cos rusza, bo kto wie co sie jeszcze tam moze stac.
Myśle ze to nie jest na 6 ale na 4+ wystarczy. Pozdrawiam