klaudiaprus
Pinokio zawsze postępował bardzo źle. Pewnego dnia DŻepetto posanowił że kupi mu elementarz do szkoły. Dżepetto sprzedał swój płaszcz by zakupić ten elementarz. Pinokio ogromnie się ucieszył. Nazajutrz postanowił pójsć do szkoły. Zatrzymał się. Zauważył duży namiot. Podszedł do tego namiotu. Zauważył, że jest na nim złota tabliczka a zaciekawieni ludzie przyglądają się jej. Zapytał prewnego chłopca, czy mogłby mu przeczytać co tu pisze. Chłopiec przeczytał że pisze tu "Teatr Marionetek". Zaczął dopytywać chłopca co to takiego. Chłopiec wytłumaczył mu wszystko. Zaciekawiony Pinokio podszedł do kasy. Jednak nie miał pieniędzy. Wziął swój elementarz i zaczął pytać się ludzi, czy któs nie chciałby go kupić. Podszedł do niego pan i powiedział, że on z chcęcią by go kupił. Pinokio sprzedał mu ten elementarz i dostał pieniądze. Dał je w kasie. Gdy teatr się zaczał marionetki zaczęły wołać Pinokia. Postanowiły, że on także będzie z nimi występował. Pinokio bardzo się ucieszył. Nagle przyszedł właściciel teatru. W końcu teatr się skończyl a właściciel siedział i chciał upiec sobie pieczeń. Jednak nie miał drewna postanowił, ze to drewniany Pinokio będzie tym drewnem. Na szczęście pajacowi udało się uciec przed nieszcześciem i z nieszczęścia uwolinć także jego kolegę. Morał z tego jest taki, że nie wolno sprzedawać czegoś, co jest bardzo cenne ponieważ może nas spotkac nieszczęście.