Powietrze było na tyle mocne że wkońcu mogliśmy z synem uciec z tego więzienia przed wylotem upewniłem się że syn jest na tyle poinformowany by się nie stało nic co mogło by pokrzyżować plany naszej ,,ucieczki''.Wylecielyśmy było spokojnye dopóki
Ikar nie zagapił się i stracił panowanie nad lotem. I.....spadł to był najgorszy dzień w moim życiu straciłem najukochańszego syna i wolność niebyła wolnośćią stała sie drugim więzieniem...
Powietrze było na tyle mocne że wkońcu mogliśmy z synem uciec z tego więzienia przed wylotem upewniłem się że syn jest na tyle poinformowany by się nie stało nic co mogło by pokrzyżować plany naszej ,,ucieczki''.Wylecielyśmy było spokojnye dopóki
Ikar nie zagapił się i stracił panowanie nad lotem. I.....spadł to był najgorszy dzień w moim życiu straciłem najukochańszego syna i wolność niebyła wolnośćią stała sie drugim więzieniem...