Oskar pisał do Boga to co czuje . Czasami to było coś co go trapi , czasami coś wesołego. Listy te były szczere. Pisał do niego jak do prawdziwego przyjaciela od serca. Gdy czytałam/em te listy to czułem/am smutek. Listy te były bardzo szczere i wzruszające . Ten chłopiec wiedział co go czeka. Nie załamał i szukał pocieszenia w Bogu. Niektóre listy na prawdę doprowadzały do śmiechu ,ale nie które przeciwnie . Bardzo współczółem/am temu chłopcu . Najbradziej zasmucił mnie ostatni list ,w którym napisane było o jego śmierci :/
Oskar pisał do Boga to co czuje . Czasami to było coś co go trapi , czasami coś wesołego. Listy te były szczere. Pisał do niego jak do prawdziwego przyjaciela od serca. Gdy czytałam/em te listy to czułem/am smutek. Listy te były bardzo szczere i wzruszające . Ten chłopiec wiedział co go czeka. Nie załamał i szukał pocieszenia w Bogu. Niektóre listy na prawdę doprowadzały do śmiechu ,ale nie które przeciwnie . Bardzo współczółem/am temu chłopcu . Najbradziej zasmucił mnie ostatni list ,w którym napisane było o jego śmierci :/