W krainie pełnej magii i czarów żyli mali ludzie nazwani Appletami. Jestem ich księżniczką. Mam na imię Casia. _Pewnego bardzo słonecznego dnia wybrałam się na wyprawę do małej miejscowości tuż obok Applesji, do Korian. W drodze powrotnej spotkałam bardzo dziwnego mężczyznę, był ogromny, lecz bardzo piękny (tutaj opisz swój ideał). Byłam tak mała, że nawet mnie zauważył, na dodatek prawie by mnie rozdeptał. Zobaczył mnie i podniósł, jego baryton zadźwięczał mi w uszach, powiedział ' Witaj mały, dziwny stworku' , zareagowałam natychmiastowo, 'Nie jestem stworkiem, tylko Appletem!' - odpowiedziałam mu z nutką sarkazmu, po krótkiej chwili zrozumiałam, że on nigdy nie spotkał takiej istoty jak ja. 'Gdzie mieszkasz?' - zapytał, a ja odpowiedziałam 'Mieszkam w Applecji, mała wieś na północnym skraju strumienia Kumkum'. Bardzo zafascynowała go moja opowieść o moim mieście i obyczajach, bardzo chciał ją obejrzeć, lecz był za duży, aby ją dostrzec. Po kilku dniach wrócił w nasze strony z dziwnym przyrządem w ręku, tłumaczył mi, że to mikroskop, i że nareszcie może zobaczyć nasze domy, ulice, a nawet pojazdy. I tak to się skończyło.
W krainie - Zwana Langilimą mieszkała Jangma dziewczyna niezwykla i piekna
Jego rodzice Zmarli jak miał 2 latka od tego czasu opiekuje sie nim babcia. CHłpoiec mial na imie kamil.Pewnego dnia poszedl do lasu po jagody. kiedy wrocil babci juz nie bylo Kamil bardzo sie wystraszyl wiec pobiegl do sasiada mieszkajacego obok ale jego tez nie było. Okazało się ,ze Kamil jest wybrancem ktory musi zasiąsc na tronie w Langilimie.on nie wiedzial jak sie tam dostac wiec podszedl do drzewa kopna je i stalo sie cos bardzo dzwiniego , niebywalego nagle z drzewo sie otworzylo i z niego wyskoczyly wiewiorki ktore go wepchnely do srodka . I tak KAmil zjawił sie w tej krainie.Powitała go Jangma. Zaprowadziła go do zamku i tam byla babcia,mama,tata i sasiad . Teraz KAmil bedzie zawsze szczesliwy.
W krainie pełnej magii i czarów żyli mali ludzie nazwani Appletami. Jestem ich księżniczką. Mam na imię Casia. _Pewnego bardzo słonecznego dnia wybrałam się na wyprawę do małej miejscowości tuż obok Applesji, do Korian. W drodze powrotnej spotkałam bardzo dziwnego mężczyznę, był ogromny, lecz bardzo piękny (tutaj opisz swój ideał). Byłam tak mała, że nawet mnie zauważył, na dodatek prawie by mnie rozdeptał. Zobaczył mnie i podniósł, jego baryton zadźwięczał mi w uszach, powiedział ' Witaj mały, dziwny stworku' , zareagowałam natychmiastowo, 'Nie jestem stworkiem, tylko Appletem!' - odpowiedziałam mu z nutką sarkazmu, po krótkiej chwili zrozumiałam, że on nigdy nie spotkał takiej istoty jak ja. 'Gdzie mieszkasz?' - zapytał, a ja odpowiedziałam 'Mieszkam w Applecji, mała wieś na północnym skraju strumienia Kumkum'. Bardzo zafascynowała go moja opowieść o moim mieście i obyczajach, bardzo chciał ją obejrzeć, lecz był za duży, aby ją dostrzec. Po kilku dniach wrócił w nasze strony z dziwnym przyrządem w ręku, tłumaczył mi, że to mikroskop, i że nareszcie może zobaczyć nasze domy, ulice, a nawet pojazdy. I tak to się skończyło.
W krainie - Zwana Langilimą mieszkała Jangma dziewczyna niezwykla i piekna
Jego rodzice Zmarli jak miał 2 latka od tego czasu opiekuje sie nim babcia. CHłpoiec mial na imie kamil.Pewnego dnia poszedl do lasu po jagody. kiedy wrocil babci juz nie bylo Kamil bardzo sie wystraszyl wiec pobiegl do sasiada mieszkajacego obok ale jego tez nie było. Okazało się ,ze Kamil jest wybrancem ktory musi zasiąsc na tronie w Langilimie.on nie wiedzial jak sie tam dostac wiec podszedl do drzewa kopna je i stalo sie cos bardzo dzwiniego , niebywalego nagle z drzewo sie otworzylo i z niego wyskoczyly wiewiorki ktore go wepchnely do srodka . I tak KAmil zjawił sie w tej krainie.Powitała go Jangma. Zaprowadziła go do zamku i tam byla babcia,mama,tata i sasiad . Teraz KAmil bedzie zawsze szczesliwy.
Ortografie popraw i interpunkcje sorka za to :(
licze na naj :) pozdro.