Jestem żoną księcia Popiela mieszkamy niedaleko gniezna nad jziorem gołopno,na grodzie Kruszwica.Mój mąż rządził państwem surowo i nie chciał słuchać nikogo.Więc otruł stryjów a ich ciał wrzucił do jeziora.Z ciał zaczeły wylęgać się myszy.Nie umieliśmy walczyć z takim wrogiem więc uciekliśmy na wyspę na której stała wieżą tam się schroniliśmy jednak nie na długo.Bo myszy doszły i tam i zagryzły mojego męża
Jestem żoną księcia Popiela mieszkamy niedaleko gniezna nad jziorem gołopno,na grodzie Kruszwica.Mój mąż rządził państwem surowo i nie chciał słuchać nikogo.Więc otruł stryjów a ich ciał wrzucił do jeziora.Z ciał zaczeły wylęgać się myszy.Nie umieliśmy walczyć z takim wrogiem więc uciekliśmy na wyspę na której stała wieżą tam się schroniliśmy jednak nie na długo.Bo myszy doszły i tam i zagryzły mojego męża
Liczę na naj