Opowiedz bajkę Kruk i lis (mam nadzieję że znacie)Ach z trzema akapitami to zróbcie pliss.! yhymmm proszę jak nie znacie no to wejccie na internet i przeczytajcie.!!! daję najjj.!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Dawno, dawno temu pewien kruk ukradł kawał sera, po czym zasiadł na gałęzi, żeby spokojnie się posilić. Akurat przechodził tamtędy lis. Pociągnął nosem raz i drugi i zatrzymał się pod drzewem.
-Ser? Zjadłoby się... Gdyby tylko... - oblizał się łakomie, zastanawiaąc się, jakby tu zdobyć choć kęs.
-Jaki piękny z ciebie kruk - przemówił po chwili lis do ptaka. - Nigdy nie widziałem równie silnego i okazałego kruka. I ten królewski dziób! I te błyszczące pióra! Powinni cię koronować na króla ptaków!
Kruk, usłyszawszy pochwały na cześć swojej urody, rozwinął skrzydła na całą szerokość i zaczął nimi trzepotać triumfalnie.
-Jakie ty masz piękne oczy! - ciągnął lis słodziutkim głosem. - Nie wydaje się, żebyś miał choć jedną najdrobniejszą wadę! Jesteś poprostu doskonały. Coć nie miałem przyjemności dotąd słyszeć twego głosu, - ciągnął - jestem przekonany, że tak doskonała istota jak ty, musi mieć niezwykłe zdolności do śpiewu.
Kruk, który do tąd wsłuchiwał się w lisa komplementy, na wzmiankę o pięknym głosie nabrał pewnych wątpliwości. Nigdy nie słyszał, żeby kruki były dobrymi śpiewakami! Fakt, że był bardzo pięknym krukiem, być może oznaczał również, że musi mieć piękny głos. Lis chyba wie co mówi! Tu kruk spojżał w dół na lisa, a ten szybko dodał:
-A teraz daj mi posłuchać twojego słodkiego śpiewu.
Zapominając o wszelkiej przezorności, kruk otworzył dziób i nabrawszy powietrza głośno zakrakał:
-Kra! Kra! Kra!
W tym momencie kawał sera wypadł mu z dzioba prosto w paszczę lisa. "No, należało mi się" pomyślał lis, rozkoszując się przysmakiem. Potem oblizał wargi i jeszcze przemówił do kruka, siedzącego na gałęzi z głupią miną:
-Ty głupie kruczysko! Jesteś najszkaradniejszym ptakiem, jakiego w życiu widziałem, masz najwstrętniejszy głos, jaki w życiu słyszałem, a przede wszystkim jesteś najgłupszym stworzeniem, jakie w życiu spotkałem! Dziękuję za pyszny ser.
I oddalił się, bardzo z siebie zadowolony...