Opowiedź wątek miłosny Marcina i Anny (Syzyfowe prace) Tak na piąteczkę, proszę ^^
Asiaaa95
W "syzyfowych pracach" ma miejsce także motyw miłości między chłopakiem a dziewczyną. Marcin Borowicz pokochał Annę Stogowską, zwaną Birutą. Miłość ta bardzo przemieniła chłopca. Stał się lojalny, wrażliwy i delikatny. Nie miał jednak możliwości bliższego jej poznania. Kiedyś otrzymał od koleżanki sztambuch (rodzaj pamiętnika) do wpisania wiersza pamiątkowego, trafił wówczas na wpis zrobiony ręką Anny: "Ach, kiedyż wykujem,strudzien oracze Lemiesze z pałaszy skrawionych? Ach,kiedyż na ziemi już nikt nie zapłacze Prócz rosy łąk naszych zielonych?" Zakochany Marcin "krąży" koło domu Anny. Spotykają się w parku dwukrotnie,pózniej przez kilka dni "Biruta" nie pojawiała się w oznaczonym miejscu.Borowicz jest zrozpaczony. Któregoś dnia przychodzi o świcie w ich ulubione miejsce. Dziewczyna zjawia się, Marcin oczyma wyznaje miłość, " Marcin wysłał do niej w spojrzeniu całą swoją duszę, tysiące słodkich nazw, dzieje rozmyślań, tęsknot, żalów, błagał ją w myśli jak ginący z pragnienia o jedną kroplę wody". "Oczy "Biruty" zwyciężone i bezwładne przywitały miłosne wejrzenie. Na ustach jej błąkał się uśmiech niewypowiedziany: ni to strach, ni wstyd, ni rozpacz..." Długo patrzyli na siebie. Słowa im nie były potrzebne. Są szczęśliwi. Marcin po wakacjach w domu powrócił do Klerykowa. Miał nadzieję,że spotka się z "Birutą". Próbuje ją odnaleźć. Bezskutecznie. Anna wyjechała w głąb Rosji, "Zapłakała sie chudziątko, jak przyszło włazić na furę". Marcin przeżył kolejne załamanie nerwowe, przeżył wielki ból w sercu... Wyjazd Anny "w głęboką Rosję" oznaczał rozstanie Marcina i "Biruty" na zawsze... Był to pierwszy zawód miłosny Borowicza... Ale czy to ostatni? Tego się juz nie dowiemy z tej ksiązki. Ogólnie rzecz biorąc ten wątek miłosny jest nieodłącznym elementem świata przedstawionego. Powieść ta pomaga nam dotrzec do tego,że miłość jest ważna, nie tylko partnerska, ale i każda inna.