Wujek zapowiedział swoją wizytę już dwa tygodnie wcześniej, a więc mama miała czas aby upiec swojej popisowe ciasto.Niecierpliwiąc się czekałem z siostrą na przybycie gości. Gdy usłyszałem warkot silnika samochodu zbiegłem po schodach aby otworzyć drzwi i przywitac się z wujostwem oraz kuzynem.
- Witaj - usłyszałem otwierając drzwi
- Dzien dobry ciociu - odpowiedziałem grzecznie
- Cześc Waldek, witaj Anno - usłyszałem głos taty za plecami
- Witaj.
Tata zaprosił wszystkich do salonu gdzie zasiedliśmy do stołu. Mama podała ciasto, które wszystkim smakowało.
-Mamo możemy iść pobawić się z Dawidem do mojego pokoju? -zapytałem w nadzieji że mama się zgodzi i będe mógł pochwalić się swoją nowa grą.
-Tak kochanie. Tylko przyjdzcie za godzinkę do salonu, babcia przyjedzie z ciocią Basią.
- Musicie sie przywitac - dodał wujek Waldek.
- No już dobrze, zmykalcie do pokoju. - powiedział tata
- Musi koniecznie pochwalić sie grą jaka kupiliśmy mu pod choinkę. - dopowiedział
Wszyscy się roześmiali, a ja nie zwarzając na ich słowa udałem się z Dawidem do swojego pokoju.
Wujek zapowiedział swoją wizytę już dwa tygodnie wcześniej, a więc mama miała czas aby upiec swojej popisowe ciasto.Niecierpliwiąc się czekałem z siostrą na przybycie gości. Gdy usłyszałem warkot silnika samochodu zbiegłem po schodach aby otworzyć drzwi i przywitac się z wujostwem oraz kuzynem.
- Witaj - usłyszałem otwierając drzwi
- Dzien dobry ciociu - odpowiedziałem grzecznie
- Cześc Waldek, witaj Anno - usłyszałem głos taty za plecami
- Witaj.
Tata zaprosił wszystkich do salonu gdzie zasiedliśmy do stołu. Mama podała ciasto, które wszystkim smakowało.
-Mamo możemy iść pobawić się z Dawidem do mojego pokoju? -zapytałem w nadzieji że mama się zgodzi i będe mógł pochwalić się swoją nowa grą.
-Tak kochanie. Tylko przyjdzcie za godzinkę do salonu, babcia przyjedzie z ciocią Basią.
- Musicie sie przywitac - dodał wujek Waldek.
- No już dobrze, zmykalcie do pokoju. - powiedział tata
- Musi koniecznie pochwalić sie grą jaka kupiliśmy mu pod choinkę. - dopowiedział
Wszyscy się roześmiali, a ja nie zwarzając na ich słowa udałem się z Dawidem do swojego pokoju.