Bilbowi udało się wyjść z góry. Na zewnątrz trafił na przyjaciół, którzy planowali powrót do góry i odnalezienie go. Opowiedział im o swoich przygodach, lecz nie wspomniał o pierścieniu. Gromadzie udało się bezpiecznie i krótszą drogą zejść z gór i po bardzo długim marszu dostać się na polanę. Tam jednak pojawiło się kolejne niebezpieczeństwo. Usłyszeli wycie nadciągającej watahy wilków. Szybko wspięli się na drzewa. Gdy przybiegły wilki, okazało się, że są to wargowie – groźne plemię mieszkające na Skraju Pustkowia, sojusznicy goblinów. Wargowie nie dostrzegli krasnoludów, hobbita i Gandalfa. Rozmawiali o śmierci Wielkiego Goblina oraz o planach napadania na wioski i zabijania osadników. W pewnym momencie wargowie odkryli obecność hobbita i jego przyjaciół i chcieli ich dopaść. Gandalf zaczął zapalać szyszki i rzucać nimi w wilki, których futra łatwo zajmowały się ogniem. Odgłosy zamieszania i ujadania wściekłych wargów dotarły aż na szczyt góry, na której siedział Wódz Orłów. Zwołał swoich poddanych i razem wyruszyli zobaczyć, co się dzieje na dole. Orły dotarły w samą porę, gdyż na pole dotarły już gobliny i zaczęły podpalać drzewa, na których siedzieli nasi bohaterowie. Orły uratowały ich, unosząc krasnoludów. Nie chciały z obawy o swoje życie zbliżać się do siedzib ludzkich, ale zgodziły się zanieść ich tak daleko jak mogą, z uwagi na stary dług wdzięczności wobec czarodzieja.Odpowiedź:
Bilbowi udało się wyjść z góry. Na zewnątrz trafił na przyjaciół, którzy planowali powrót do góry i odnalezienie go. Opowiedział im o swoich przygodach, lecz nie wspomniał o pierścieniu. Gromadzie udało się bezpiecznie i krótszą drogą zejść z gór i po bardzo długim marszu dostać się na polanę. Tam jednak pojawiło się kolejne niebezpieczeństwo. Usłyszeli wycie nadciągającej watahy wilków. Szybko wspięli się na drzewa. Gdy przybiegły wilki, okazało się, że są to wargowie – groźne plemię mieszkające na Skraju Pustkowia, sojusznicy goblinów. Wargowie nie dostrzegli krasnoludów, hobbita i Gandalfa. Rozmawiali o śmierci Wielkiego Goblina oraz o planach napadania na wioski i zabijania osadników. W pewnym momencie wargowie odkryli obecność hobbita i jego przyjaciół i chcieli ich dopaść. Gandalf zaczął zapalać szyszki i rzucać nimi w wilki, których futra łatwo zajmowały się ogniem. Odgłosy zamieszania i ujadania wściekłych wargów dotarły aż na szczyt góry, na której siedział Wódz Orłów. Zwołał swoich poddanych i razem wyruszyli zobaczyć, co się dzieje na dole. Orły dotarły w samą porę, gdyż na pole dotarły już gobliny i zaczęły podpalać drzewa, na których siedzieli nasi bohaterowie. Orły uratowały ich, unosząc krasnoludów. Nie chciały z obawy o swoje życie zbliżać się do siedzib ludzkich, ale zgodziły się zanieść ich tak daleko jak mogą, z uwagi na stary dług wdzięczności wobec czarodzieja.Odpowiedź:
Wyjaśnienie:
napisz proszę czy o to chodzi?