Diezz
Podczas podróży Staś zaopatrywał swoją małą karawanę w żywność polując na ptactwo. Kali zbierał owoce. Tak zastała ich pora deszczowa. Pewnej burzliwej i ulewnej nocy usłyszeli w pobliżu obozowiska ryk lwa. Udało im się schronić na pobliskie drzewo. Tam spędzili straszną noc. Konie, które zostały pod drzewem, zginęły zaatakowane przez lwy.