opowiadanie o przyjaciolach i nie chodzi mi o moje przyjaźnie ale o moich przyjaźniach w realu czy sa lepsze nz w internecie ma to byc opowiadanie minimum pół strony kartki kancelaryjnej daje naj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Moje przyjaźnie ogólnie są bardzo długie. Miałam kiedyś przyjaciółkę ale teraz jest moim największym wrogiem - raz na lekcji W-Fu opowiedziała moim kolezankom o jakimś "spisku". Obecnie mam kilka super-przyjaciółek: Izę, Anię, Adę, Małgosię, Marlenę oraz Natalkę. Do nich mogę się zwierzyć, nie ukrywać żadnych rzeczy. Od razu widzę czy mają tyle lat, czy są tej płci i czy mają różne rzeczy tak jak to opisały. Inaczej jest z "przyjaciółmi" w internecie. Czy można im wierzyć? Niektórzy są prawdomówni, jednak nie każdemu trzeba wierzyć. Kiedyś pisałam z osobą podającą się za "Agatę Krzyśkiewicz". Chwaliła się ona swoimi ciemnoczarnymi włosami, które oplatają się jej wokół szyji, błękitnymi oczami oraz mową bardzo piękną "zupełnie jak śpiew skowronka". Później poprosiłam ją by puściła mi chociaż jedno nagranie ze swoim śpiewem. Odpowiedziała,że doda je za tydzień w czwartek. I gdy dodała, strasznie się rozczarowałam. Ujrzałam tam dziewczynkę z ciemnobrązowymi oczami, w peruce(!) a na dodatek w tle póściła piosenkę zespołu PSY i tylko poruszała ustami! Bardzo się zdenerwowałam i zakończyłam przyjaźń pisząc jej tylko "Na koniec mogłaś chociaz coś powiedzieć, oszuście". Dlatego też przyjaźnie się z osobami poznanymi w realu.