Dawno dawno temu, gdy Kajko i Kokosz przegonili bandę Hegemona w osadzie zapanowała spokój, cisza i harmonia, lecz zły Hegemon miał już nowy plan. Po paru dniach od wielkiej porażki wysłał kaprala przebranego za czarownicę z listem na zlot czarownic dla Mirmiła, Kajka i Kokosza. Chłopaki uwierzyli w to i wyruszyli na miotłach w podróż. Gdy po tygodniu wreszcie dolecieli na księżyc, nikogo tam nie było.
- Wodzu to jakiś podstęp, lepiej wracajmy do grodu – powiedział zaniepokojony Kajko.
Zawrócili, więc i zaczęli lecieć do osady. W tym czasie w grodzie trwał najazd Hagemon. Mieszkańcy dzielnie się bronili, lecz nie mieli szans. Na szczęście dzięki Łamignatowi udało im się powstrzymywać najazd do powrotu wodza. Przyjaciele, gdy tylko ujrzeli co się dzieje po raz kolejny spróbowali starej sztuczki – zaczarowali pień który przepędził Hegemona gdzie pieprz rośnie, i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Odpowiedź:
Dawno dawno temu, gdy Kajko i Kokosz przegonili bandę Hegemona w osadzie zapanowała spokój, cisza i harmonia, lecz zły Hegemon miał już nowy plan. Po paru dniach od wielkiej porażki wysłał kaprala przebranego za czarownicę z listem na zlot czarownic dla Mirmiła, Kajka i Kokosza. Chłopaki uwierzyli w to i wyruszyli na miotłach w podróż. Gdy po tygodniu wreszcie dolecieli na księżyc, nikogo tam nie było.
- Wodzu to jakiś podstęp, lepiej wracajmy do grodu – powiedział zaniepokojony Kajko.
Zawrócili, więc i zaczęli lecieć do osady. W tym czasie w grodzie trwał najazd Hagemon. Mieszkańcy dzielnie się bronili, lecz nie mieli szans. Na szczęście dzięki Łamignatowi udało im się powstrzymywać najazd do powrotu wodza. Przyjaciele, gdy tylko ujrzeli co się dzieje po raz kolejny spróbowali starej sztuczki – zaczarowali pień który przepędził Hegemona gdzie pieprz rośnie, i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Wyjaśnienie: