Nastał ranek.Szybko wstałam ,lecz ostatnia .Mama ii tata już byli gotowi.Spokowałam sie ,ubrałam ,i zjadłam śniadanie.Wyruszyliśmy . Gdy jechaliśmy widziałam piękne widoki przez okno.Zatrzymaliśmy się na postój ,poszłam z rodzicami do toalety i ruszliśmy .Wkońcu dojechaliśmy.Na plaży było mnóstwo osób.Wzieliśmy pontony itp.i ruszuliśmy w kierunku plaży.Na plaży ktoś do mnie pomachał i zaczą biec.To była Kaska (przyjaciółka z klasy) .Poszłam wizełam Kaśkę i ponton i zaczeliśmy razem pływać .Zbieraliśmy muszelki.Nazbieralismy 56.Póżniej poopalaliśmy się .Ale nie potrwało to długo bo zaczął padac deszcz .Pożegnałam się z Kaśką i pojechalismy do domu. Ale po mimo deszczy było fajowo!
Nastał ranek.Szybko wstałam ,lecz ostatnia .Mama ii tata już byli gotowi.Spokowałam sie ,ubrałam ,i zjadłam śniadanie.Wyruszyliśmy . Gdy jechaliśmy widziałam piękne widoki przez okno.Zatrzymaliśmy się na postój ,poszłam z rodzicami do toalety i ruszliśmy .Wkońcu dojechaliśmy.Na plaży było mnóstwo osób.Wzieliśmy pontony itp.i ruszuliśmy w kierunku plaży.Na plaży ktoś do mnie pomachał i zaczą biec.To była Kaska (przyjaciółka z klasy) .Poszłam wizełam Kaśkę i ponton i zaczeliśmy razem pływać .Zbieraliśmy muszelki.Nazbieralismy 56.Póżniej poopalaliśmy się .Ale nie potrwało to długo bo zaczął padac deszcz .Pożegnałam się z Kaśką i pojechalismy do domu. Ale po mimo deszczy było fajowo!