Zgłoś nadużycie!
Agata właśnie szła korzytarzem szkolnym gdy wpadła w kogoś i straciła równowagę. na szczescie ktos ja zlapal i pomimo tego zeudało jej sie utrzymac rownowage chłopak dalej trzymal ja w objeciach. spojrzeli na siebie i agata od razu zakochała sie w chopaku. byl on najladniejszy z calej szkoly. -czesc! przepraszam nie chcialem na ciebie wpasc. jestem troche zestresowany bo to moj pierwszy dzien w tej szkole. -hej. nic nie szkoldzi milo mi cie poznac jestem agata -nawet sie nie przedstawiłem mam na imie łukasz -nie denerwuj sie w tej szkle sa naprawde mili ludzie (własnie zadzwonił dzwonekna lekcje) -mam taka nadzieje, musze juz isc na lekcje ale co bys powiedziała gdybysmy sie spotkali o 15 tu w tek kawiarni na przeciwko? -super! a mam to odebrac jako zaproszenie na radnde? - zapytała smiejac sie agata -mozna tak to nazwac -odpowiedzial z usmiechem lukasz i udał sie do klasy -do zobaczenia -narazie agata byla bardzo zdenerwonana to byla jej pierwsza randka w zyciu i to z najprzstojniejszym i najmilszym hlopakiem jakiego poznala w zyciu. dopiero teraz poczula ze zakochala sie w tym chlopaki i zlapala ja trema. miala miec jeszcze trzy lekcje ale zwolnila sie z nich bo postanowila sie przebrac i troche pomalowac. o 15 lukasz juz na nia czekala przed kawiarnia. -slicznie wygladasz. wchodzimy do srodka? -jasne. spedzili bardzo mnilo czas i nawet ie zauwazyli ze rozmawiaja ze soba dobre dwie godziny.nastepnie lukasz zapowadzil agate pod dom -mam nadzieje ze dobrze bawilas sie w moim towarzystwie -oczywiscie, bylo fantastycznie. do zobaczenia jutro w szkole -czesc. lukasz usmiechna sie do niej a ona mu pomachala i posza do domu. to byl jej najszczęśliwszy dzien w zyciu!
proszę :)
1 votes Thanks 1
MałyGłód
Dzień po feriach zimowych: dochodzi jeden uczeń o imieniu Darek. Bardzo podobał Patrycji. Okazało się, ŻE Dariusz jet bardzo mądry. Na walentynki wysłał Patrycji, walentynkę. Onieśmielona Patrycja chciała się spytać czy Darek chce z nią chodzić, więc poprosiła Kubę o pomoc. Przerwa przed lekcjami, środa: - Hej Darek - powitał Dariusza, Jakub. - Siema. - Wiesz co, Patrycja się w Tobie zakochała. - CO!? - Tak jest nieośmielona i mnie poprosiła. - Ekhmmm.... powiedz jej, że się namyślę. - powiedział Dariusz. - Dobra. Kuba powtórzył potem to Patrycji, a kilka dni później. - Kuba, myślę, że się uda :) - powiedział Darek. - Czekaj chwilę. - odpowiedział Kuba. Jakub poszedł po Patrycję. - Chcceeeesszzz, ze mnąą chodziiiić? - zapytała Patrycja. - Jasne. Zapraszam cię na herbatę czy wolisz na jakiś tam napój do kawiarni Podka. - Dzięki. --------------W kawiarni Podka----------------
- No to co chcesz? - spytał się Patrycji, Darek. - Hm, może herbatę. - Dobra.
- Przepraszam poproszę dwa razy herbata do stolika 9.
Patrycja i Darek pogadali sobie w kawiarni, a potem Dariusz odprowadził Patrycję do domu.
P.S Podobieństwo do wcześniejszego opowiadania, naprawdę przypadkowe, nawet nie widziałem jego prze wysłaniem opowiadania, edytuję tę wiadomość o 16:11.
-czesc! przepraszam nie chcialem na ciebie wpasc. jestem troche zestresowany bo to moj pierwszy dzien w tej szkole.
-hej. nic nie szkoldzi milo mi cie poznac jestem agata
-nawet sie nie przedstawiłem mam na imie łukasz
-nie denerwuj sie w tej szkle sa naprawde mili ludzie
(własnie zadzwonił dzwonekna lekcje)
-mam taka nadzieje, musze juz isc na lekcje ale co bys powiedziała gdybysmy sie spotkali o 15 tu w tek kawiarni na przeciwko?
-super! a mam to odebrac jako zaproszenie na radnde? - zapytała smiejac sie agata
-mozna tak to nazwac -odpowiedzial z usmiechem lukasz i udał sie do klasy
-do zobaczenia
-narazie
agata byla bardzo zdenerwonana to byla jej pierwsza randka w zyciu i to z najprzstojniejszym i najmilszym hlopakiem jakiego poznala w zyciu. dopiero teraz poczula ze zakochala sie w tym chlopaki i zlapala ja trema. miala miec jeszcze trzy lekcje ale zwolnila sie z nich bo postanowila sie przebrac i troche pomalowac. o 15 lukasz juz na nia czekala przed kawiarnia.
-slicznie wygladasz. wchodzimy do srodka?
-jasne.
spedzili bardzo mnilo czas i nawet ie zauwazyli ze rozmawiaja ze soba dobre dwie godziny.nastepnie lukasz zapowadzil agate pod dom
-mam nadzieje ze dobrze bawilas sie w moim towarzystwie
-oczywiscie, bylo fantastycznie. do zobaczenia jutro w szkole
-czesc. lukasz usmiechna sie do niej a ona mu pomachala i posza do domu.
to byl jej najszczęśliwszy dzien w zyciu!
proszę :)
Onieśmielona Patrycja chciała się spytać czy Darek chce z nią chodzić, więc poprosiła Kubę o pomoc. Przerwa przed lekcjami, środa:
- Hej Darek - powitał Dariusza, Jakub.
- Siema.
- Wiesz co, Patrycja się w Tobie zakochała.
- CO!?
- Tak jest nieośmielona i mnie poprosiła.
- Ekhmmm.... powiedz jej, że się namyślę. - powiedział Dariusz.
- Dobra.
Kuba powtórzył potem to Patrycji, a kilka dni później.
- Kuba, myślę, że się uda :) - powiedział Darek.
- Czekaj chwilę. - odpowiedział Kuba.
Jakub poszedł po Patrycję.
- Chcceeeesszzz, ze mnąą chodziiiić? - zapytała Patrycja.
- Jasne. Zapraszam cię na herbatę czy wolisz na jakiś tam napój do kawiarni Podka.
- Dzięki.
--------------W kawiarni Podka----------------
- No to co chcesz? - spytał się Patrycji, Darek.
- Hm, może herbatę.
- Dobra.
- Przepraszam poproszę dwa razy herbata do stolika 9.
- Załatwione :).
- Proszę - przyniósł kelner herbatę.
- Dziękujemy.
Patrycja i Darek pogadali sobie w kawiarni, a potem Dariusz odprowadził Patrycję do domu.
P.S Podobieństwo do wcześniejszego opowiadania, naprawdę przypadkowe, nawet nie widziałem jego prze wysłaniem opowiadania, edytuję tę wiadomość o 16:11.