Na górze o naziwe witch (wiedźma) mieszkały 4 czarownice,Łucja,Klara,Inga i Sara. Wiedźmy co wieczór polowały na dziwne postaci którze kręciły się w pobliżu góry. Nigdy nie mogły zlapać tych stworów,pomimo to każdego wieczoru starały się złapać choć jedną z tych istot. Raz udało im sie zobaczyć przez moment jedną z tych postaci. Nie były ani duże,ani małe,ich kolor przypominał zieleń pomieszaną z kolorem morza,jednak były bardzo sprytne. Te cztery wiedźmy marzyły i czekały na dzień w którym uda im sie złapać lub chociaż zobaczyć co to tak naprawdę jest.Pewnego dnia jedna z wiedźm szukając czegoś w jednym z pokoi dostrzegła stos ksiązek,niewiele myśląc otworzyła jedną z nich.Ku jej zdziwieniu zobaczyła mnóstwo informacji na temat tych nieznanyc im istot.Zobaczyła tam obrazki i wiele zaklęć,mikstur które pozwolą na to aby schwytać te dziwne stworzenia.Te stworzonka nosiły nazwę Korliki.Wszystkie wiedźmy zerbały się i z zaciekawieniem przeglądały księgi które pozostawili im już ich poprzedniczki. Wreszcie doczytały się że ich poprzedniczki zabiły właśie tzw. Korliki. Przez tą wiadomość z dnia na dzień wzrastała ich rządza zemsty,nie myślaly o niczym innym jak tylko złapać te male szkodniki i zrobić z nimi porządek. Mimo starań nie udawało im się nic z tym zrobić,zastawiały setki pułapek,urzywały milionów zaklęć,na nic. Pewnego dnia jedna z nich uknula intrygę,wymyśliła że zrobią atrapę jednej z tych istot,starając się uszyły dokładnie strój jaki widzialy na rysunkach,idealnie skonstruowaną postać postawiły w lesie i obserwowały. W pewnym momencie na horyzoncie pojawiła się postać,biegła w ich stronę wykrzykując jakieś dziwne słowa. Nie rozumiały tej postaci,a ona zbliżała się,była coraz bliżej nich. Kiedy odleglośc między nimi była wystarczająca złapały małą postać i zaniosły na swoją górę. Wtedy wszystko się wyjaśniło,dowiedzialy sie iż każda z czarownic z czasem zmienia się w takie stworzenie,kiedy nadejdą następne pokolenia,stare wiedźmy zmieniają się w Korliki,tylko żadne z pokoleń nie potrafi tego zrozumieć i nie chcą porozumienia,wtedy panuje między nimi walka. Od tego momentu zapanował spokój a wiedźmy z korlikami żyły w zgodzie.
Na górze o naziwe witch (wiedźma) mieszkały 4 czarownice,Łucja,Klara,Inga i Sara. Wiedźmy co wieczór polowały na dziwne postaci którze kręciły się w pobliżu góry. Nigdy nie mogły zlapać tych stworów,pomimo to każdego wieczoru starały się złapać choć jedną z tych istot. Raz udało im sie zobaczyć przez moment jedną z tych postaci. Nie były ani duże,ani małe,ich kolor przypominał zieleń pomieszaną z kolorem morza,jednak były bardzo sprytne. Te cztery wiedźmy marzyły i czekały na dzień w którym uda im sie złapać lub chociaż zobaczyć co to tak naprawdę jest.Pewnego dnia jedna z wiedźm szukając czegoś w jednym z pokoi dostrzegła stos ksiązek,niewiele myśląc otworzyła jedną z nich.Ku jej zdziwieniu zobaczyła mnóstwo informacji na temat tych nieznanyc im istot.Zobaczyła tam obrazki i wiele zaklęć,mikstur które pozwolą na to aby schwytać te dziwne stworzenia.Te stworzonka nosiły nazwę Korliki.Wszystkie wiedźmy zerbały się i z zaciekawieniem przeglądały księgi które pozostawili im już ich poprzedniczki. Wreszcie doczytały się że ich poprzedniczki zabiły właśie tzw. Korliki. Przez tą wiadomość z dnia na dzień wzrastała ich rządza zemsty,nie myślaly o niczym innym jak tylko złapać te male szkodniki i zrobić z nimi porządek. Mimo starań nie udawało im się nic z tym zrobić,zastawiały setki pułapek,urzywały milionów zaklęć,na nic. Pewnego dnia jedna z nich uknula intrygę,wymyśliła że zrobią atrapę jednej z tych istot,starając się uszyły dokładnie strój jaki widzialy na rysunkach,idealnie skonstruowaną postać postawiły w lesie i obserwowały. W pewnym momencie na horyzoncie pojawiła się postać,biegła w ich stronę wykrzykując jakieś dziwne słowa. Nie rozumiały tej postaci,a ona zbliżała się,była coraz bliżej nich. Kiedy odleglośc między nimi była wystarczająca złapały małą postać i zaniosły na swoją górę. Wtedy wszystko się wyjaśniło,dowiedzialy sie iż każda z czarownic z czasem zmienia się w takie stworzenie,kiedy nadejdą następne pokolenia,stare wiedźmy zmieniają się w Korliki,tylko żadne z pokoleń nie potrafi tego zrozumieć i nie chcą porozumienia,wtedy panuje między nimi walka. Od tego momentu zapanował spokój a wiedźmy z korlikami żyły w zgodzie.