Moja klasa na długiej przerwie robi mnóstwo rzeczy, które postaram się tutaj opisać.
Marek, Irek i Paweł zawsze grają w piłkę nożną z innymi klasami. Czasami przyłączają się do nich Józek i Maciek. Asia, Madzia, Lena i Elka często im kibicują i ze śmiechem udawają cheerlederki. Michał, na którego mówimy od nazwiska "Mrówka" obsługuje sklepik z Dosią(Dominiką) i doskonale sobie radzi. Klienci chętnie u niego kupują, ponieważ jest bardzo inteligentny i błyskotliwy. Ala i Sylwia rozmyślają i rozmawiają o różnych sprawach, zawsze z dala od innych, by nikt nie mógł ich usłyszeć. Olek oróbuje zauroczyć Maję, która pozostaje obojętna na jego względy i tylko uśmiecha się, udając, że nie wie o co chodzi. Zawsze towaryszy jej Renata, którą szczerze śmieszy miłość Olka. Edek i Mirek rozśmieszają wszystkich dookoła lub próbują swoje nowe żarty.
Ja i Paula zawsze rozmawiamy z każdym i staramy się utzrzymwać dobre kontakty z całą klasą. A przy okazji na długiej orzerwie pisałam ten artykuł.
Sądzę, że każdy znalazłby w mojej klasie przjaciela, i że można by z nas stworzyć naprawdę barwną książkę.
Moja klasa na długiej przerwie robi mnóstwo rzeczy, które postaram się tutaj opisać.
Marek, Irek i Paweł zawsze grają w piłkę nożną z innymi klasami. Czasami przyłączają się do nich Józek i Maciek. Asia, Madzia, Lena i Elka często im kibicują i ze śmiechem udawają cheerlederki. Michał, na którego mówimy od nazwiska "Mrówka" obsługuje sklepik z Dosią(Dominiką) i doskonale sobie radzi. Klienci chętnie u niego kupują, ponieważ jest bardzo inteligentny i błyskotliwy. Ala i Sylwia rozmyślają i rozmawiają o różnych sprawach, zawsze z dala od innych, by nikt nie mógł ich usłyszeć. Olek oróbuje zauroczyć Maję, która pozostaje obojętna na jego względy i tylko uśmiecha się, udając, że nie wie o co chodzi. Zawsze towaryszy jej Renata, którą szczerze śmieszy miłość Olka. Edek i Mirek rozśmieszają wszystkich dookoła lub próbują swoje nowe żarty.
Ja i Paula zawsze rozmawiamy z każdym i staramy się utzrzymwać dobre kontakty z całą klasą. A przy okazji na długiej orzerwie pisałam ten artykuł.
Sądzę, że każdy znalazłby w mojej klasie przjaciela, i że można by z nas stworzyć naprawdę barwną książkę.
Nie wiem, czy dobrze. Radzę sprawdzić.