Opisze swój strych lub pokój - miejsce które w pokoju lub strychu wywarło na mnie ogromne wrażenie !! (minimum 10 zdań - najlepiej więcej)
Plis szybko !!!
Dam naj......
Jesica2
Mój pokój nie jest zbyt duży, ale jest bardzo ładny. Ściany w moim pokoju są zielone. Przy ścianie jest łóżko. Mam dwa krzesła. Przy oknie znajduje się biurko. Na biurku jest komputer. Nad łóżkiem jest plakat Michaela Jordana - mojego ulubionego koszykarza. W swoim pokoju mam szafę i półkę na książki. Na półce jest wiele książek. Jest tam też kolekcja moich modeli samochodów. Na szafie jest duża roślina - bluszcz. Nie lubię jej za bardzo, ale moja mama ją uwielbia. Na podłodze znajduje się niebieski dywan i mam dwie lampy - małą i dużą. Moje rolki są w dużym plastikowym pudle, naprzeciw mojej półki.W moim pokóju największe wrażenie zrobiły pokoje xD:):) licze że pomogłam ;) czekam na naj !:):) pzdr:)
Na strychu robią dwa miejsca wrażenie, ale napisze o jednym. Na strychu gdy wejdę jest dużo kurzu i wszystko jest porozrzucane, ponieważ strych jest w budowie.Na strychu jest duże okno na wystawce.Gdy pierwszy raz weszłem zobaczyć pod oknem było dużo zdechłych much że aż moja siostra by zendlała . ja tesz się wystraszyłem ale gdy mama powiedziała że popsikała muchozolem to już się nie bałem.
W swoim pokoju mam szafę i półkę na książki. Na półce jest wiele książek. Jest tam też kolekcja moich modeli samochodów. Na szafie jest duża roślina - bluszcz. Nie lubię jej za bardzo, ale moja mama ją uwielbia.
Na podłodze znajduje się niebieski dywan i mam dwie lampy - małą i dużą. Moje rolki są w dużym plastikowym pudle, naprzeciw mojej półki.W moim pokóju największe wrażenie zrobiły pokoje xD:):) licze że pomogłam ;) czekam na naj !:):)
pzdr:)
Na strychu robią dwa miejsca wrażenie, ale napisze o jednym.
Na strychu gdy wejdę jest dużo kurzu i wszystko jest porozrzucane, ponieważ strych jest w budowie.Na strychu jest duże okno na wystawce.Gdy pierwszy raz weszłem zobaczyć pod oknem było dużo zdechłych much że aż moja siostra by zendlała . ja tesz się wystraszyłem ale gdy mama powiedziała że popsikała muchozolem to już się nie bałem.