Opiszcie najciekawszą przygodę Tomka Sawyera! Proszę daje najj :)
marcela223Życia Tomka Sawyera było pełno różnych przygód. Niektóre z nich były groźne i skutecznie podnosiły poziom adrenaliny, inne rozbawiały do łez. Jedną z najciekawszych i najstraszniejszych była wyprawa Tomka na cmentarz z Huckiem Finnem. Młodzieńcy spotkali się, kiedy Tomek niechętnie udawał się do szkoły. Jego przyjaciel niósł akurat martwego kota. Jak wyjaśnił – zwierzę potrzebne było mu do odprawienia magicznego rytuału na cmentarzu. Dzięki niemu miał pozbyć się brodawek. Wystarczyło tylko stanąć przy grobie jakiegoś bezbożnika, poczekać na pojawienie się diabła, rzucić kota i wypowiedzieć magiczne zaklęcie. O rytuale tym Huck dowiedział się od pani Hopkins, którą w miasteczku uważano za czarownicę. Tomek bardzo szybko wyraził chęć udziału w tej wyprawie, na co Huck chętnie przystał. Dzień Tomka pełen był rozmaitych wydarzeń – udało mu się bliżej poznać Becky i nawet „zaręczyć się” z nią. Bohater wciąż jednak niecierpliwie czekał na umówioną godzinę spotkania z Huckiem. Około 22 położył się spać, ale tak naprawdę czuwał, czekając na znak od kolegi. W końcu usłyszał odgłos tłuczonego szkła. Doskonale wiedział, że to jego kompan. Wymknął się więc z domu i dołączył do niego w drodze na cmentarz.Do celu dotarli po około trzydziestu minutach marszu. Znaleźli świeży grób i cierpliwie czekali przy nim na pojawienie się diabła. Minuty płynęły bardzo powoli, a Tomka ogarniało coraz większe przerażenie. W pewnym momencie chłopcy usłyszeli przyciszone głosy. Sawyer z wrażenia mocno ścisnął ramię Hucka. Zbliżały się do nich jakieś postacie.