arkesilaos byl slynnym garncarzem. pewnego razu zaczl mowic ze sparta jest bardzo surowa i ze jej prawo jest straszne.pocodzil onze sparty gdyu byl maly jego matka uciekla znim pozostawiajac inne dzieci i meza poniewaz mial garba a w sparci euznawane bylo to za kalectwo. matka chciala go ocalic przed zrzucniem ze skaly. nocowali w lasach z daleka od wiosek.gdy byli juz bardzo daleko od sparty poszli do wioski jego matka pracowala za nedzne grosze a gdy przychodzila zajmowala sie swoim synkiem.ppotem mowi ze te wszystki piekne gliniane naczynia i ozadoby nie wyszlyby z pod jego palcow gdyby nie jego matka
arkesilaos byl slynnym garncarzem. pewnego razu zaczl mowic ze sparta jest bardzo surowa i ze jej prawo jest straszne.pocodzil onze sparty gdyu byl maly jego matka uciekla znim pozostawiajac inne dzieci i meza poniewaz mial garba a w sparci euznawane bylo to za kalectwo. matka chciala go ocalic przed zrzucniem ze skaly. nocowali w lasach z daleka od wiosek.gdy byli juz bardzo daleko od sparty poszli do wioski jego matka pracowala za nedzne grosze a gdy przychodzila zajmowala sie swoim synkiem.ppotem mowi ze te wszystki piekne gliniane naczynia i ozadoby nie wyszlyby z pod jego palcow gdyby nie jego matka
arkesilaos byl slynnym garncarzem. pewnego razu zaczl mowic ze sparta jest bardzo surowa i ze jej prawo jest straszne.pocodzil onze sparty gdyu byl maly jego matka uciekla znim pozostawiajac inne dzieci
i meza poniewaz mial garba a w sparci euznawane bylo to za kalectwo. matka chciala go ocalic przed zrzucniem ze skaly. nocowali w lasach
z daleka od wiosek.gdy byli juz bardzo daleko od sparty poszli do wioski jego matka pracowala za nedzne grosze a gdy przychodzila zajmowala sie swoim synkiem.ppotem mowi ze te wszystki piekne gliniane naczynia i ozadoby nie wyszlyby z pod jego palcow gdyby nie jego matka
mam nadzieje ze pomoglam
arkesilaos byl slynnym garncarzem. pewnego razu zaczl mowic ze sparta jest bardzo surowa i ze jej prawo jest straszne.pocodzil onze sparty gdyu byl maly jego matka uciekla znim pozostawiajac inne dzieci i meza poniewaz mial garba a w sparci euznawane bylo to za kalectwo. matka chciala go ocalic przed zrzucniem ze skaly. nocowali w lasach z daleka od wiosek.gdy byli juz bardzo daleko od sparty poszli do wioski jego matka pracowala za nedzne grosze a gdy przychodzila zajmowala sie swoim synkiem.ppotem mowi ze te wszystki piekne gliniane naczynia i ozadoby nie wyszlyby z pod jego palcow gdyby nie jego matka
mam nadzieje ze pomoglem