Wojny grecko-perskie toczące się w V w. p.n.e. są pierwszymi działania-mi na przykładzie których możemy się zapoznać ze sposobami wojowania Gre-ków. Ekspansja perska w kierunku Morza Egejskiego i Półwyspu Bałkańskiego, stanowiąca zagrożenie dla posiadłości greckich w Azji Mniejszej, była przyczy-na wybuchu wojny. W 500 r. p.n.e. doszło do powstania Greków małoazjatyc-kich skierowanego przeciw Persji. Początkowo powstańcom udawało się sku-tecznie odpierać Persów, lecz z czasem z braku posiłków z Grecji właściwej za-częli ponosić klęski. W 494 r. p.n.e. w pobliżu Miletu liczna flota perska poko-nała Greków i tym samym stłumiła powstanie.. W trakcie dalszej ekspedycji Persowie opanowali wyspy Chios, Lesbos i Tenedos. W dwa lata później wódz perski Mardoniusz ruszył przeciwko Grecji z silną armią lądową wspierana przez flotę. Lecz u przylądka Athos szalejąca burza zniszczyła jego flotę. Stracił on połowę floty i 20000 ludzi. Nie zniechęciło to jednak dostatecznie Persów. W 490r. p.n.e. rozpoczęła się druga wojna. W czasie tej wojny odbyła się słynna bitwa pod Maratonem, będąca znakomitym przykładem taktyki armii greckiej w tym okresie. Persowie mieli 20000 żołnierzy, w tym konnicę i łuczników, a Grecy 10000 ateńskich hoplitów i 1000 hoplitów z Platej i Beocji. Wojskami greckimi dowodziło kolejno 10 strategów. W dniu bitwy dowództwo objął Mil-tiades. Kiedy Persowie rozpoczęli atak, Miltiades dopuścił ich na odległość 70m od czoła falangi, po czym dał rozkaz do natarcia. W ataku centrum falangi zo-stało nieco w tyle, a do przodu wysunęły się skrzydła. Persowie nie wytrzymali uderzenia i rzucili się ku swym okrętom. Straty greckie wynosiły około 200 za-bitych i 1000 rannych, a perskie 6400 zabitych. Bitwa ta jest przykładem zasto-sowania po raz pierwszy w praktyce szyku bojowego - falangi - przez wojsko liczebnie słabsze w starciu z przeważającymi siłami nieprzyjaciela. W 480 r. p.n.e. wybuchła następna , trzecia wojna grecko-perska. Kserkses – syn Dariu-sza zebrał ogromna armię i ruszył z nią przez Hellespont do Grecji. Układ sił kształtował się na korzyść Persów. Grecy początkowo zamierzali bronić Tesalii. Lecz zrezygnowano z tego planu, postanawiając wydać Persom jednocześnie bitwę lądowa i morską. Wojska lądowe miały się skoncentrować w Wąwozie Termopilskim, a flota miała stać u przylądka Artemisjon na Eubei. Plan ten jed-nak się nie powiódł, ponieważ Spartanie przysłali jedynie 300 żołnierzy pod dowództwem króla Leonidasa. Armia perska wkroczyła na tyły oddziału spar-tańskiego. Leonidas walcząc do końca poległ wraz ze Spartanami. Flota grecka walcząca jednocześnie u przylądka Artemisjon odpłynęła ku Salaminie. Pod Salaminą odbyła się jedna z pierwszych znanych nam bitew morskich. Ta bitwa, tocząca się w 480 r. p.n.e., miała duże znaczenie strategiczne. Zadecydowała ona o ostatecznym wyniku całej trzeciej wojny grecko-perskiej. Miejscem walki była cieśnina morska koło niewielkiej wyspy Salaminy, położonej o 4 mile mor-skie od portu wojennego Aten, znajdującego się w Pireusie. Stosunek sił przed bitwą kształtował się na korzyść Persów. Ich flota liczyła 350 trójrzędowych galer podzielonych na cztery eskadry. Flota grecka składała się z 310 galer. Wieczorem 27 września 480 r. p.n.e. flota perska wypłynęła z Zatoki Faleroń-skiej kierując się ku Cieśninie Salamińskiej. Persowie w nocy po kryjomu zajęli całą cieśninę. Kiedy przed świtem flota grecka została o tym zawiadomiona, jej galery ustawiły się w dwie równoległe linie do wybrzeża, mając oba skrzydła oparte o wybrzeże. Ugrupowanie floty greckiej było płytsze i rzadsze, dzięki czemu mogła wykorzystać dość dużą zdolność manewrowania. Nad ranem lewe skrzydło greckie ruszyło całą siłą na płynące z naprzeciwka okręty perskie. Ude-rzenie to było tak gwałtowne, że pierwsza linia okrętów perskich zachwiała się od razu. Okręty greckie taranowały łamiąc wiosła perskim galerom, które za-wracały ku centrum i lewego skrzydła swego szyku bojowego. W tym czasie lewe skrzydło Persów walczyło z prawym skrzydłem Greków. W wyniku wcze-śniejszego uderzenia Greków, u Persów zapanował popłoch. W czasie najgoręt-szej walki zerwał się silny wiatr zachodni, utrudniając walkę okrętom Persów, które posiadały wysokie burty. Wreszcie około południa Persowie zaczęli się cofać, aż ku zatoce Faleron. Bitwa zakończyła się zwycięstwem Greków. Stra-cili oni tylko 40 okrętów, podczas gdy Persowie stracili ich aż 200 wraz z zało-gami. Część greckich marynarzy zdołała się ocalić. W starożytności za najbar-dziej dogodne miejsca walki morskiej uznawano cieśniny, zatoki, rejony wód przybrzeżnych. W tym okresie nie odbywały się bitwy na pełnym morzu, z uwagi na ograniczenia techniczne. Stawiano również zdecydowane cele. Nie tylko chciano zmusić wroga do ucieczki, lecz zniszczyć go na polu bitwy. Na uwagę zasługuje również maskowanie w okresie przygotowawczym do bitwy. Okręty perskie zajmowały stanowiska w nocy, niepostrzeżenie i w zupełnej ci-szy. Walka ta jest przykładem starcia czołowego, ale nie jednoczesnego na ca-łym froncie, lecz na poszczególnych odcinkach. Ważne były cechy okrętów. Te niższe i lżejsze były bardziej ruchliwe i posiadały większą zdolność manewro-wania od tych dużych. Duże zaś mogły taranować przeciwnika. Jednak w tej bitwie bardziej przydatne okazały się lżejsze okręty greckie.
Wojny grecko-perskie toczące się w V w. p.n.e. są pierwszymi działania-mi na przykładzie których możemy się zapoznać ze sposobami wojowania Gre-ków. Ekspansja perska w kierunku Morza Egejskiego i Półwyspu Bałkańskiego, stanowiąca zagrożenie dla posiadłości greckich w Azji Mniejszej, była przyczy-na wybuchu wojny. W 500 r. p.n.e. doszło do powstania Greków małoazjatyc-kich skierowanego przeciw Persji. Początkowo powstańcom udawało się sku-tecznie odpierać Persów, lecz z czasem z braku posiłków z Grecji właściwej za-częli ponosić klęski. W 494 r. p.n.e. w pobliżu Miletu liczna flota perska poko-nała Greków i tym samym stłumiła powstanie.. W trakcie dalszej ekspedycji Persowie opanowali wyspy Chios, Lesbos i Tenedos. W dwa lata później wódz perski Mardoniusz ruszył przeciwko Grecji z silną armią lądową wspierana przez flotę. Lecz u przylądka Athos szalejąca burza zniszczyła jego flotę. Stracił on połowę floty i 20000 ludzi. Nie zniechęciło to jednak dostatecznie Persów. W 490r. p.n.e. rozpoczęła się druga wojna. W czasie tej wojny odbyła się słynna bitwa pod Maratonem, będąca znakomitym przykładem taktyki armii greckiej w tym okresie. Persowie mieli 20000 żołnierzy, w tym konnicę i łuczników, a Grecy 10000 ateńskich hoplitów i 1000 hoplitów z Platej i Beocji. Wojskami greckimi dowodziło kolejno 10 strategów. W dniu bitwy dowództwo objął Mil-tiades. Kiedy Persowie rozpoczęli atak, Miltiades dopuścił ich na odległość 70m od czoła falangi, po czym dał rozkaz do natarcia. W ataku centrum falangi zo-stało nieco w tyle, a do przodu wysunęły się skrzydła. Persowie nie wytrzymali uderzenia i rzucili się ku swym okrętom. Straty greckie wynosiły około 200 za-bitych i 1000 rannych, a perskie 6400 zabitych. Bitwa ta jest przykładem zasto-sowania po raz pierwszy w praktyce szyku bojowego - falangi - przez wojsko liczebnie słabsze w starciu z przeważającymi siłami nieprzyjaciela. W 480 r. p.n.e. wybuchła następna , trzecia wojna grecko-perska. Kserkses – syn Dariu-sza zebrał ogromna armię i ruszył z nią przez Hellespont do Grecji. Układ sił kształtował się na korzyść Persów. Grecy początkowo zamierzali bronić Tesalii. Lecz zrezygnowano z tego planu, postanawiając wydać Persom jednocześnie bitwę lądowa i morską. Wojska lądowe miały się skoncentrować w Wąwozie Termopilskim, a flota miała stać u przylądka Artemisjon na Eubei. Plan ten jed-nak się nie powiódł, ponieważ Spartanie przysłali jedynie 300 żołnierzy pod dowództwem króla Leonidasa. Armia perska wkroczyła na tyły oddziału spar-tańskiego. Leonidas walcząc do końca poległ wraz ze Spartanami. Flota grecka walcząca jednocześnie u przylądka Artemisjon odpłynęła ku Salaminie. Pod Salaminą odbyła się jedna z pierwszych znanych nam bitew morskich. Ta bitwa, tocząca się w 480 r. p.n.e., miała duże znaczenie strategiczne. Zadecydowała ona o ostatecznym wyniku całej trzeciej wojny grecko-perskiej. Miejscem walki była cieśnina morska koło niewielkiej wyspy Salaminy, położonej o 4 mile mor-skie od portu wojennego Aten, znajdującego się w Pireusie. Stosunek sił przed bitwą kształtował się na korzyść Persów. Ich flota liczyła 350 trójrzędowych galer podzielonych na cztery eskadry. Flota grecka składała się z 310 galer. Wieczorem 27 września 480 r. p.n.e. flota perska wypłynęła z Zatoki Faleroń-skiej kierując się ku Cieśninie Salamińskiej. Persowie w nocy po kryjomu zajęli całą cieśninę. Kiedy przed świtem flota grecka została o tym zawiadomiona, jej galery ustawiły się w dwie równoległe linie do wybrzeża, mając oba skrzydła oparte o wybrzeże. Ugrupowanie floty greckiej było płytsze i rzadsze, dzięki czemu mogła wykorzystać dość dużą zdolność manewrowania. Nad ranem lewe skrzydło greckie ruszyło całą siłą na płynące z naprzeciwka okręty perskie. Ude-rzenie to było tak gwałtowne, że pierwsza linia okrętów perskich zachwiała się od razu. Okręty greckie taranowały łamiąc wiosła perskim galerom, które za-wracały ku centrum i lewego skrzydła swego szyku bojowego. W tym czasie lewe skrzydło Persów walczyło z prawym skrzydłem Greków. W wyniku wcze-śniejszego uderzenia Greków, u Persów zapanował popłoch. W czasie najgoręt-szej walki zerwał się silny wiatr zachodni, utrudniając walkę okrętom Persów, które posiadały wysokie burty. Wreszcie około południa Persowie zaczęli się cofać, aż ku zatoce Faleron. Bitwa zakończyła się zwycięstwem Greków. Stra-cili oni tylko 40 okrętów, podczas gdy Persowie stracili ich aż 200 wraz z zało-gami. Część greckich marynarzy zdołała się ocalić. W starożytności za najbar-dziej dogodne miejsca walki morskiej uznawano cieśniny, zatoki, rejony wód przybrzeżnych. W tym okresie nie odbywały się bitwy na pełnym morzu, z uwagi na ograniczenia techniczne. Stawiano również zdecydowane cele. Nie tylko chciano zmusić wroga do ucieczki, lecz zniszczyć go na polu bitwy. Na uwagę zasługuje również maskowanie w okresie przygotowawczym do bitwy. Okręty perskie zajmowały stanowiska w nocy, niepostrzeżenie i w zupełnej ci-szy. Walka ta jest przykładem starcia czołowego, ale nie jednoczesnego na ca-łym froncie, lecz na poszczególnych odcinkach. Ważne były cechy okrętów. Te niższe i lżejsze były bardziej ruchliwe i posiadały większą zdolność manewro-wania od tych dużych. Duże zaś mogły taranować przeciwnika. Jednak w tej bitwie bardziej przydatne okazały się lżejsze okręty greckie.