julakordekAteńczycy, zarówno kobiety jak i mężczyźni, norm postępowania uczyli się nie w szkole, lecz w domu, obserwując codzienne życie swoich rodziców. Sformalizowana edukacja we współczesnym rozumieniu tego słowa zasadniczo nie istniała, brak bowiem było szkół subwencjonowanych przez państwo. Tylko dobrze sytuowane rodziny mogły pozwolić sobie na opłacanie prywatnych nauczycieli, do których posyłano dzieci na naukę czytania, pisania, być może także śpiewu i gry na instrumentach muzycznych, wreszcie na trening atletyczny i szkolenie wojskowe.
Liczę na naj lub dziękujkę :)