Opisz wybrany przez siebie film . Staraj się uwzględnic zarówno jego zalety , jak i wdy . Podaj informacje dotyczące tytułu , reżysera i aktorów grających główne role . Okreś tematykę i gatunek dzieła filmowego . Na zakończenie napisz , czy polecasz film innym , czy też uważasz , że raczej nie warto go ogladać.
"Przed Generałem Nilem baczność"-krzyczy jeden ze współwięźniów , gdy gen. Fieldorf jest wyprowadzany na egzekucję. Opowieść o jego życiu, jest poruszająca ,że widz ma ochotę skoczyć na równe nogi, razem ze skazanymi. Generał August Emil Fieldorf , pseudonim "Nil" jest jednym z najbardziej zapomnianych bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego z czasów II Wojny Światowej. "Generał Nil" to film dokumentujący ostatnie lata życia gen. Fieldorfa. Film składa się z dwóch części. Pierwsza z nich to ilustracja ostatnich lat wojennej zawieruchy generała, który dowodził kierownictwem dywersji w Warszawie. Ukrywa się pod fałszywymi dokumentami, udaję kolejarza, za jakąś błahostkę zostaje złapany w Milanówku przez NKWD, i w ostatnich latach wojny, zostaje zesłany na Syberię. Do Polski wraca 1947 roku. Początkowo żyje jako kolejarz Walenty, ale z czasem postanawia wyjawić swoje prawdziwe JA. Jednak Ryszard Bugajski, reżyser filmu podjął decyzję by historie Fieldorfa zakończyć pokazowym procesem, który ma na celu pokazanie,że po wojenna Polska , wcale nie jest lepsza od tej wojennej. Po wyjawieniu swojej prawdziwej tożsamości, generała zaczynają obserwować służby specjalne , a nie jakiś czas później zostaje aresztowany. Jego pobyt w więzieniu to druga część filmu, tam możemy zobaczyć tortury i przesłuchiwania Nila, który się nie podał i nie wyjawił prawdy "śledczym" Głównego bohatera zagrała ikona polskiego kina Olgierd Łukasiewicz. Łukasiewicz jest bardzo podobny do granego przez siebie bohatera. Nil zmaga się z tym by po wojnie przeżyć, żyć ze swoją rodziną, a Łukasiewicz zmaga się z najgorszą chorobą- nowotworem, również chce żyć ze swoją rodziną. Druga część filmu ma zupełnie inne tempo. Mimo, iż znamy finał tej historii czujemy pętle zaciskającą się w okół generała. Reżyserowi udało się osiągnąć efekt stałego napięcia w czasie przesłuchań i tortur. Film Ryszarda Bugajskiego nie jest wolny od drobnych potknięć, w pierwszej części potrafi znużyć.Ale to solidne kino historyczne, które powinno powstawać w naszym kraju, ponieważ ma bardzo dobry potencjał edukacyjny. Niektórzy ludzie starają się zapomnieć o polskiej historii , która jest przelana niewinną krwią bohaterów, którzy oddali dla Polski życie. Trzeba więc pamiętać o ludziach ,którzy zrobili to dla nas by żyło nam się lepiej, chociaż tak możemy im za to podziękować, za ten ogromny prezent za wolną Polskę.
"Przed Generałem Nilem baczność"-krzyczy jeden ze współwięźniów , gdy gen. Fieldorf jest wyprowadzany na egzekucję. Opowieść o jego życiu, jest poruszająca ,że widz ma ochotę skoczyć na równe nogi, razem ze skazanymi. Generał August Emil Fieldorf , pseudonim "Nil" jest jednym z najbardziej zapomnianych bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego z czasów II Wojny Światowej.
"Generał Nil" to film dokumentujący ostatnie lata życia gen. Fieldorfa. Film składa się z dwóch części. Pierwsza z nich to ilustracja ostatnich lat wojennej zawieruchy generała, który dowodził kierownictwem dywersji w Warszawie. Ukrywa się pod fałszywymi dokumentami, udaję kolejarza, za jakąś błahostkę zostaje złapany w Milanówku przez NKWD, i w ostatnich latach wojny, zostaje zesłany na Syberię. Do Polski wraca 1947 roku. Początkowo żyje jako kolejarz Walenty, ale z czasem postanawia wyjawić swoje prawdziwe JA. Jednak Ryszard Bugajski, reżyser filmu podjął decyzję by historie Fieldorfa zakończyć pokazowym procesem, który ma na celu pokazanie,że po wojenna Polska , wcale nie jest lepsza od tej wojennej. Po wyjawieniu swojej prawdziwej tożsamości, generała zaczynają obserwować służby specjalne , a nie jakiś czas później zostaje aresztowany. Jego pobyt w więzieniu to druga część filmu, tam możemy zobaczyć tortury i przesłuchiwania Nila, który się nie podał i nie wyjawił prawdy "śledczym"
Głównego bohatera zagrała ikona polskiego kina Olgierd Łukasiewicz. Łukasiewicz jest bardzo podobny do granego przez siebie bohatera. Nil zmaga się z tym by po wojnie przeżyć, żyć ze swoją rodziną, a Łukasiewicz zmaga się z najgorszą chorobą- nowotworem, również chce żyć ze swoją rodziną. Druga część filmu ma zupełnie inne tempo. Mimo, iż znamy finał tej historii czujemy pętle zaciskającą się w okół generała. Reżyserowi udało się osiągnąć efekt stałego napięcia w czasie przesłuchań i tortur.
Film Ryszarda Bugajskiego nie jest wolny od drobnych potknięć, w pierwszej części potrafi znużyć.Ale to solidne kino historyczne, które powinno powstawać w naszym kraju, ponieważ ma bardzo dobry potencjał edukacyjny.
Niektórzy ludzie starają się zapomnieć o polskiej historii , która jest przelana niewinną krwią bohaterów, którzy oddali dla Polski życie. Trzeba więc pamiętać o ludziach ,którzy zrobili to dla nas by żyło nam się lepiej, chociaż tak możemy im za to podziękować, za ten ogromny prezent za wolną Polskę.