Zbyszko wybrał się do lasu, aby upolować niedźwiedzia. Chciał w ten sposób zdobyć niedźwiedzie sadło, które pomogloby wyzdrowieć Maćkowi. Zapadał już zmierzch. Zbyszko, nie wiedząc, że zwierzę czai się gdzieś w pobliżu, ruszał powolnym krokiem dalej z łukiem i toporem w rękach. Nagle cos zaszeleściło w krzakach. Obejrzał się i nic nie zauważył. Po paru minutach zza drzew wyskoczył wielki niedźwiedź, który wzbudził w Zbyszku ogromne przerażenie. Chłopak zaczął wymachiwać swoją bronią, a niedźwiedź rzucał się we wszystkie strony. Przez to Zbyszko nie mógl go trafić. W pewnym momencie Zbyszko padł na ziemię a niedźwiedź stanął na dwóch nogach i już miał uderzyć, gdy Jagienka wystrzeliła do niego z łuku. Niedźwiedź padł i już nie żył. Zbyszko wstał i podziękował swojej wybawicielce. Zabrali niedźwiedzia i ruszyli w kierunku dworu.
Ja to pisałem z głowy i mam nadzieję, że dostanę naj.
Zbyszko wybrał się do lasu, aby upolować niedźwiedzia. Chciał w ten sposób zdobyć niedźwiedzie sadło, które pomogloby wyzdrowieć Maćkowi. Zapadał już zmierzch. Zbyszko, nie wiedząc, że zwierzę czai się gdzieś w pobliżu, ruszał powolnym krokiem dalej z łukiem i toporem w rękach. Nagle cos zaszeleściło w krzakach. Obejrzał się i nic nie zauważył. Po paru minutach zza drzew wyskoczył wielki niedźwiedź, który wzbudził w Zbyszku ogromne przerażenie. Chłopak zaczął wymachiwać swoją bronią, a niedźwiedź rzucał się we wszystkie strony. Przez to Zbyszko nie mógl go trafić. W pewnym momencie Zbyszko padł na ziemię a niedźwiedź stanął na dwóch nogach i już miał uderzyć, gdy Jagienka wystrzeliła do niego z łuku. Niedźwiedź padł i już nie żył. Zbyszko wstał i podziękował swojej wybawicielce. Zabrali niedźwiedzia i ruszyli w kierunku dworu.
Ja to pisałem z głowy i mam nadzieję, że dostanę naj.