Pewnego dnia, dokłdanie gdzieś w połowie wakacji moja mama poprosiła mnie abym odwiedziła babcię czy aby niczego jej nie brakuje. Kocham ją ale tamtego dnia byłam umówiona z koleżankami i raczej nie miałam ochoty robić jakichś nudnych zakupów. Mimo wszystko poszłam, a z koleżankami spotkałam się o innej godzinie.
Moja babcia mieszka w starym powojennym budynku. Trochę się bałam ale na szczęsie nie był zamieszkiwany przez awanturników lub co gorsza alkoholików. Był spokojnie zamieszkiwany przez miłych staruszków. Gdy zapukałam oczywiście drzwi otworzyła mi babcia i mocno objęła. Od razu zapomniałam o przyjaciółkach czując zapach domu mojej babci i miętowej herbaty robionej przez nią. Ponieważ jestem od babci znacznie wyższa zobaczyłam leżące albumy na stole. Zaciekawiło mnie to więc gdy tylko dopiłam do ostatniej kropli herbatę natychmiast zabrałam się do ich oglądania z babcią.
Oglądałysmy i podziwiałyśmy całe popołudnie rodzinne albumy wspominając i opowiadając sobie nawzajem historię zdjęcia, której druga nie znała. Czas tak szybko zleciał, że nie zdążyłam w porę wrócić do domu na obiad ani spotkac się z kolezankami o umówionej godzinie. Nie żałowałam. Zyskałam nowe wspomnienie, które następnego dnia opowiedziałam słuchającym z zachwytem koleżankom.
Moim najwspanialszym, który wspominam z radością dzień był dzień u babci.
Babcia przywitała mnie tuląc w ramionach.
Ten wakacyjny dzień zapamiętam tak długo, ponieważ kocham swoją babcię, a w szczegulności swoją rodzinę.
''Jak byłem u babci''
Pewnego dnia, dokłdanie gdzieś w połowie wakacji moja mama poprosiła mnie abym odwiedziła babcię czy aby niczego jej nie brakuje. Kocham ją ale tamtego dnia byłam umówiona z koleżankami i raczej nie miałam ochoty robić jakichś nudnych zakupów. Mimo wszystko poszłam, a z koleżankami spotkałam się o innej godzinie.
Moja babcia mieszka w starym powojennym budynku. Trochę się bałam ale na szczęsie nie był zamieszkiwany przez awanturników lub co gorsza alkoholików. Był spokojnie zamieszkiwany przez miłych staruszków. Gdy zapukałam oczywiście drzwi otworzyła mi babcia i mocno objęła. Od razu zapomniałam o przyjaciółkach czując zapach domu mojej babci i miętowej herbaty robionej przez nią. Ponieważ jestem od babci znacznie wyższa zobaczyłam leżące albumy na stole. Zaciekawiło mnie to więc gdy tylko dopiłam do ostatniej kropli herbatę natychmiast zabrałam się do ich oglądania z babcią.
Oglądałysmy i podziwiałyśmy całe popołudnie rodzinne albumy wspominając i opowiadając sobie nawzajem historię zdjęcia, której druga nie znała. Czas tak szybko zleciał, że nie zdążyłam w porę wrócić do domu na obiad ani spotkac się z kolezankami o umówionej godzinie. Nie żałowałam. Zyskałam nowe wspomnienie, które następnego dnia opowiedziałam słuchającym z zachwytem koleżankom.