W środę pani od matematyki zapowiedziała klasówkę na następny tydzień, nie jestem dobra z tego przedmiotu dlatego też nie byłam z tego zadowolona tym bardziej, że temat klasówki był strasznie trudny, a dla mnie niezrozumiały. W ten sam dzień postanowiłam zacząć się uczyć, ale nie było to takie proste, otwierając zeszyt czułam niechęć i dziwny strach. Przez kolejne dni nie próbowałam nawet otwierać zeszytu. Nadszedł wtorek, ja panicznie zaczynam uczyć się matematyki, nic nie rozumiem, czuję strach, mrowienie w brzuchu... Dostaję gorączkę... Postanawiam położyć się spać. Zasypiam. Mój sen nie trwa zbyt długo, gdyż w nocy strach mnie '' żżera'' bardzo boli mnie brzuch na skutek stresu, trzęsą mi się ręce i nadal mam gorączkę, bardzo źle się czuję, ale mimo wszystko postanawiam zasnąć. Nadchodzi środa, nie mogę przełknąć nic na śniadanie.. boję się. Matematyka - pani rozdaje klasówki, lecz nie pozwala nam ich czytać dopóki wszyscy nie dostaną zadań.Pocą mi się ręce, serce dygocze na skutek strachu, trzęsą się nogi. Odwracam kartkę z zadaniami, na której widnieje napis : PRZEKŁADAM WAM KARTKÓWKĘ NA PIĄTEK MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ CIESZYCIE - PANI JOLA.
W środę pani od matematyki zapowiedziała klasówkę na następny tydzień, nie jestem dobra z tego przedmiotu dlatego też nie byłam z tego zadowolona tym bardziej, że temat klasówki był strasznie trudny, a dla mnie niezrozumiały. W ten sam dzień postanowiłam zacząć się uczyć, ale nie było to takie proste, otwierając zeszyt czułam niechęć i dziwny strach. Przez kolejne dni nie próbowałam nawet otwierać zeszytu. Nadszedł wtorek, ja panicznie zaczynam uczyć się matematyki, nic nie rozumiem, czuję strach, mrowienie w brzuchu... Dostaję gorączkę... Postanawiam położyć się spać. Zasypiam. Mój sen nie trwa zbyt długo, gdyż w nocy strach mnie '' żżera'' bardzo boli mnie brzuch na skutek stresu, trzęsą mi się ręce i nadal mam gorączkę, bardzo źle się czuję, ale mimo wszystko postanawiam zasnąć. Nadchodzi środa, nie mogę przełknąć nic na śniadanie.. boję się. Matematyka - pani rozdaje klasówki, lecz nie pozwala nam ich czytać dopóki wszyscy nie dostaną zadań.Pocą mi się ręce, serce dygocze na skutek strachu, trzęsą się nogi. Odwracam kartkę z zadaniami, na której widnieje napis : PRZEKŁADAM WAM KARTKÓWKĘ NA PIĄTEK MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ CIESZYCIE - PANI JOLA.
Mam nadzieję, że pomogłam : )