Za oknem padają malutkie, zimne płatki śniegu. Przyroda jest otulona zimnym puchem i cały świat jest pogrążony w senności.
Mgła rozchodzi się po całym wszechświecie, wiatr zimny i surowy owiewa gołe drzewa. Zwierząt prawie nie widać. Na oknach powstają śmieszne wzorki, w różnych krztałtach. Szron powstaje na jeszcze nie zakrytej śniegiem trawie. Żadnej chmurki na niebie nie widać, tylko błękitne niebo. Chodniki i dróżki pokryte zimnym oraz ślizgim lodem, a to wszystko zagwarantowała pani zima.
Niezmiernie podba mi się krajobraz, nie mam słów więcej żeby go dalej opisać. Chciałabym żeby trwał wiecznie.
Mam zamiar przedstawić, cudowny krajobraz zimowy.
Za oknem padają malutkie, zimne płatki śniegu. Przyroda jest otulona zimnym puchem i cały świat jest pogrążony w senności.
Mgła rozchodzi się po całym wszechświecie, wiatr zimny i surowy owiewa gołe drzewa. Zwierząt prawie nie widać. Na oknach powstają śmieszne wzorki, w różnych krztałtach. Szron powstaje na jeszcze nie zakrytej śniegiem trawie. Żadnej chmurki na niebie nie widać, tylko błękitne niebo. Chodniki i dróżki pokryte zimnym oraz ślizgim lodem, a to wszystko zagwarantowała pani zima.
Niezmiernie podba mi się krajobraz, nie mam słów więcej żeby go dalej opisać. Chciałabym żeby trwał wiecznie.
Liczę na naj ;)