Sprawę wśrud rodzeństwa Adam rozwikłał tak, że zgasił światło i kazał rodzeństwu w wodzie zamoczyć ręce i to pokaże kto zjadł jego lody.
Rodzeństwo zamoczyło ręce oprucz jednego chłopaka, który jak Adam kazał pokazać mu ich mokre ręce miał suche.
Z nitką przyszli do niego uczniowie z innej klasy, którzy go poprosili o pomoc.
Adam wzioł zeszyty od biednego, smutnego chłopaka i zaczoł przeglądać je.
Potem okazało się, że to kawałek nitki przykleiła się do kartki i przypominała jedynkę, która w zeszycie z innymi dwoma cyframi pokazał 100 ileś złotych.
Napewno to jest dobrze, poneważ czytam teraz "szatana z siódmej klasy" i licze na najlepsze! ;D
Sprawę wśrud rodzeństwa Adam rozwikłał tak, że zgasił światło i kazał rodzeństwu w wodzie zamoczyć ręce i to pokaże kto zjadł jego lody.
Rodzeństwo zamoczyło ręce oprucz jednego chłopaka, który jak Adam kazał pokazać mu ich mokre ręce miał suche.
Z nitką przyszli do niego uczniowie z innej klasy, którzy go poprosili o pomoc.
Adam wzioł zeszyty od biednego, smutnego chłopaka i zaczoł przeglądać je.
Potem okazało się, że to kawałek nitki przykleiła się do kartki i przypominała jedynkę, która w zeszycie z innymi dwoma cyframi pokazał 100 ileś złotych.
Napewno to jest dobrze, poneważ czytam teraz "szatana z siódmej klasy" i licze na najlepsze! ;D