Szłam sobie ulicą a tu nagle jakiś samochód strasznie zachamował.Przstraszyłam się wtedy bardzo.Popatrzyłam w tamtą sronę.Okazało się że przejechał jakiegoś ptaka który siedział na ulicy i nie zdążył uciec.Szkoda mi go było.
MIAŁAM STRASZNEGO DOŁA, WIĘC ZADZWONIŁAM DO KOLEZANKI.ODEZWAŁO SIĘ:HALO POLICJA.MYŚLAŁAM ŻE TO BRAT MOJEJ KOLEZANKI ,WIEĆ POWIEDZIAŁAM JAKOŚ HISTORIĘ O PORWANEJ PRZYJACIÓŁCE.NAGLE OKAZAŁO SIĘ ZE DZWONIĘ NA POLICJĘ .ODRAZU ROZŁĄCZYŁAM SIĘ CZUŁAM SIĘ STRASZNIE.BYŁO MI WSTYD I NA PRZYSŁOŚĆ BĘDĘ SIĘ LEPIEJ CZUŁA.
Szłam sobie ulicą a tu nagle jakiś samochód strasznie zachamował.Przstraszyłam się wtedy bardzo.Popatrzyłam w tamtą sronę.Okazało się że przejechał jakiegoś ptaka który siedział na ulicy i nie zdążył uciec.Szkoda mi go było.
Mam nadzieję że pomogłam ;) Liczę na naj
MIAŁAM STRASZNEGO DOŁA, WIĘC ZADZWONIŁAM DO KOLEZANKI.ODEZWAŁO SIĘ:HALO POLICJA.MYŚLAŁAM ŻE TO BRAT MOJEJ KOLEZANKI ,WIEĆ POWIEDZIAŁAM JAKOŚ HISTORIĘ O PORWANEJ PRZYJACIÓŁCE.NAGLE OKAZAŁO SIĘ ZE DZWONIĘ NA POLICJĘ .ODRAZU ROZŁĄCZYŁAM SIĘ CZUŁAM SIĘ STRASZNIE.BYŁO MI WSTYD I NA PRZYSŁOŚĆ BĘDĘ SIĘ LEPIEJ CZUŁA.
MAM NADZIEJĘ ŻE POMOGŁA:)