Każdą pić gorące mleko, chłopca mdli na widok mleka. W gardle więźnie spazm wściekłości: Nie chcę mleka! Nie chce mleka!
Żeby w odmęt zieloności rozwierzganą wtargnąć bandą, na chłopczyka przed werandą Czterech dzikich Siuksów czeka.
W parujące, z kożuchami, Dmucha wódz ich zrozpaczony. Rozpluskaną szklanką mleka Wolny obłok niebem goni.
zuzula222
W wierszu jest opisany chłopiec który nie lubił mleka, sam autor mówił że na sam widok mleka chłopca mdliło. Mleko dla niego było czymś takim co go osłabiało, nienawidził mleka i było dla niego postrachem.
Kochany(a) mało punktów dajesz i krótko napisane.