Jako ranny ptaszek wstaję już o piątej godzinie. Szybko myję się, ubieram, pakuję książki do torby. Już po pół godzinie wszyscy domownicy nie śpią. Siostra powiedziała mi że musiałem wpaść do gorącej wody. Robię wiele rzeczy na raz, mam talent w mydleniu oczów. Niektórzy już mnie znają i częstą powtarzają że szukam guza , i niebawem go znajdę. Siostra często mi powtarza ze czepiam się byle czego i szukam dziury w całym, mówi że ma nie dość. Przez ten mój narwany charakter mam często z kimś na pieńku. Koledzy chcą mi dać nauczkę , powtarzają ze ich drażnię , jestem jak ta sól w oku która przynosi łzy i ból. Mam słomiany zapał do nauki, wole systematyczne wagary .Często spóźniam się na lekcje, bo ciągle gdzieś cos napotkam, coś zobaczę, lubię myśleć o niebieskich migdałach. Jestem nafaszerowany dziwnymi pomysłami , które weszły mi w krew, i nie mogę się bez nich obejść. Dostałem naganę dyrektora, muszę zmienić swoje postępowanie bo źle skończę.
Jako ranny ptaszek wstaję już o piątej godzinie. Szybko myję się, ubieram, pakuję książki do torby. Już po pół godzinie wszyscy domownicy nie śpią. Siostra powiedziała mi że musiałem wpaść do gorącej wody. Robię wiele rzeczy na raz, mam talent w mydleniu oczów. Niektórzy już mnie znają i częstą powtarzają że szukam guza , i niebawem go znajdę. Siostra często mi powtarza ze czepiam się byle czego i szukam dziury w całym, mówi że ma nie dość. Przez ten mój narwany charakter mam często z kimś na pieńku. Koledzy chcą mi dać nauczkę , powtarzają ze ich drażnię , jestem jak ta sól w oku która przynosi łzy i ból. Mam słomiany zapał do nauki, wole systematyczne wagary .Często spóźniam się na lekcje, bo ciągle gdzieś cos napotkam, coś zobaczę, lubię myśleć o niebieskich migdałach. Jestem nafaszerowany dziwnymi pomysłami , które weszły mi w krew, i nie mogę się bez nich obejść. Dostałem naganę dyrektora, muszę zmienić swoje postępowanie bo źle skończę.