Opisz swoje 3 dni na bezludnej wyspie. Jak tam trafiłaś, co tam robiłaś i jak wróciłaś do domu. Więcej niż 10 zdań.
eveline97
Jestem na bezludnej wyspie... Mój dom jest w jaskini, zasłoniętą drzwiami od mojej awionetki.Żywię się rybami, które łapię na własnoręcznie zrobioną wędkę oraz małymi zwierzątkami które upoluję i owocami z drzew. Muszę stąd uciec i mam już plan :) Zbuduję tratwę na której popłynę mam już własnoręcznie wykonaną siekierkę z kamieni i drewna. Narąbie trochę drzew i z liści palmowych zrobię żagiel. Jestem już tutaj dość długo ... Jeżeli dobrze liczę to już ok. 2 lat. Nie zbadałem jeszcze całej wyspy bo jest za duża na wycieczki bez jedzenia, do takich wypraw trzeba się przygotować parę dni wcześniej. Robiłem już 3 takie wycieczki na północ zachód i wschód tej wyspy. Na szczęście potrafię określać kierunek za pomocą zegarka^^. Zobaczyłem iż nie daleko od miejsca mojego zamieszkania jest woda pitna, więc co dnia chodzę i zbieram ją do skorupie po kokosie. Rozbiła się tutaj moja awionetka i niestety muszę tu zostać ... Radio nie działa i nie mogę wezwać pomocy. Dzisiaj musiałem wyjść po wodę nazbierać sobie troszkę jedzenia. Powoli składam tratwę w całość lecz co tydzień przychodzi tutaj stado wilków i coś mi zabiera.Niekiedy drewno, czasami piją wodę i zabierają mi jedzenie. Lecz wynalazłem sposób i odganiam je ogniem. Moim planem na przyszłość jest wydostanie się z tej wyspy i napisać książkę o moim przetrwaniu na bezludnej wyspie. Jak coś wybierz najlepszą^^ Pozdro
2 votes Thanks 0
Lezli
Opisz sobie koniec tytanika i to będzie jak tam trafiłeś a potem ze zbutowałaś/eś sobie szałas i mieszkałaś w nim dopuki cię nie znaleźli.
Mój dom jest w jaskini, zasłoniętą drzwiami od mojej awionetki.Żywię się rybami, które łapię na własnoręcznie zrobioną wędkę oraz małymi zwierzątkami które upoluję i owocami z drzew.
Muszę stąd uciec i mam już plan :) Zbuduję tratwę na której popłynę mam już własnoręcznie wykonaną siekierkę z kamieni i drewna. Narąbie trochę drzew i z liści palmowych zrobię żagiel.
Jestem już tutaj dość długo ... Jeżeli dobrze liczę to już ok. 2 lat. Nie zbadałem jeszcze całej wyspy bo jest za duża na wycieczki bez jedzenia, do takich wypraw trzeba się przygotować parę dni wcześniej. Robiłem już 3 takie wycieczki na północ zachód i wschód tej wyspy. Na szczęście potrafię określać kierunek za pomocą zegarka^^.
Zobaczyłem iż nie daleko od miejsca mojego zamieszkania jest woda pitna, więc co dnia chodzę i zbieram ją do skorupie po kokosie.
Rozbiła się tutaj moja awionetka i niestety muszę tu zostać ... Radio nie działa i nie mogę wezwać pomocy.
Dzisiaj musiałem wyjść po wodę nazbierać sobie troszkę jedzenia.
Powoli składam tratwę w całość lecz co tydzień przychodzi tutaj stado wilków i coś mi zabiera.Niekiedy drewno, czasami piją wodę i zabierają mi jedzenie. Lecz wynalazłem sposób i odganiam je ogniem.
Moim planem na przyszłość jest wydostanie się z tej wyspy i napisać książkę o moim przetrwaniu na bezludnej wyspie.
Jak coś wybierz najlepszą^^ Pozdro
muszisz to sobie rozwinąć .!!