Atena777
byłam w parku linowym z moim kolegą. On został z tyłu a ja poszłam się napić. Gdy przechodziłam obok zobaczyłam psa uwiązanego łańcuchem do drzewa, wielkiego bernardyna z przekrwionymi oczyma. Szczeknął więc odeszłam bo nie wiedziałam jak długi jest łańcuch. Ku mojemu nieszczęściu pies się zerwał i zaczął mnie gonić próbował mnie przewrócić. Na szczęście udało mi się go kopnąć w pysk. Chociaz wyszłam z tego cała z odrapanymi łydkami teraz wiem jak bardzo trzeba pilnować psów.
2 votes Thanks 1
prybicka
Opowiem wam o moich wakacjach.Byłam nad morzem morze szumiało było super!!. Wiedziałam ,że niestety niedługo sie skoncza wakacje