moj najdziwniejszy sen o byl bardzo dawno snilo mi sie ze weszlam do telewizora i bilam sie na ringu a najlepsze z tego jesat to ze wygralam koniec snu i do szkoly
Dziś w nocy miłam straszny sen jeżeli chcecie się dowiedziedz co mi się przydarzyło to posłuchajcie.
Był piękny poranek.Jak zwykle musiałam iść do szkoły której bardzo nielubie.Kiedy myłam się do drzwi zapukał dziwny skrzat o ciekawym wyglądzie.Miał długą brodę,czrwoną czapkę z pomponem i czarną szate.Zapytałam się kim jest.A on odpowiedział ,że jest skrzatem który spełnia życzenia.Bardzo się zdziwiłam bo zawsze myślałam ,że takie osoby nie istnieją.Diriks bo tak miał na imię zapytał się jakie mam rzyczenie.Chwile pomyslałam i wpadałam na pomysł by poprosić o przeniesienie się do krainy słodkości.Skrzat zgodził się powiedział żebym zamkneła oczy.Gdy otworzyłam stałam przed domkiem z piernika.Kiedy zapukałam otworzył ten domek miły żelkowy mis.Zapytał się co tutaj robie o tak póznej porze.Więc mu opowiedziałam.ON nie chciał bym stała na mrozie więczaprosił mnie do środka.Rano gdy się obudziłam wisiałam na wielkim patyku na ogniu.Okazało się że te słodycze najbardziej lubią jeść mał dzieci.Bardzo się wystraszyłam i zaczełam krzyczeć .Nagle usłyszałam głos był to Diriks zapytał się czy chce wracać .Oczywiście się zgodziłam i nie protestowałam.
Nagle obudził mnie budzik.Kied wstałam wyjrzałam przez okno by upewnić się czy nie jestem nadal w krainie słodkości.
Mam nadzieję że się spodoba i dasz mi naj .Pozdrawiam ;-))
moj najdziwniejszy sen o byl bardzo dawno snilo mi sie ze weszlam do telewizora i bilam sie na ringu a najlepsze z tego jesat to ze wygralam koniec snu i do szkoly
Dziś w nocy miłam straszny sen jeżeli chcecie się dowiedziedz co mi się przydarzyło to posłuchajcie.
Był piękny poranek.Jak zwykle musiałam iść do szkoły której bardzo nielubie.Kiedy myłam się do drzwi zapukał dziwny skrzat o ciekawym wyglądzie.Miał długą brodę,czrwoną czapkę z pomponem i czarną szate.Zapytałam się kim jest.A on odpowiedział ,że jest skrzatem który spełnia życzenia.Bardzo się zdziwiłam bo zawsze myślałam ,że takie osoby nie istnieją.Diriks bo tak miał na imię zapytał się jakie mam rzyczenie.Chwile pomyslałam i wpadałam na pomysł by poprosić o przeniesienie się do krainy słodkości.Skrzat zgodził się powiedział żebym zamkneła oczy.Gdy otworzyłam stałam przed domkiem z piernika.Kiedy zapukałam otworzył ten domek miły żelkowy mis.Zapytał się co tutaj robie o tak póznej porze.Więc mu opowiedziałam.ON nie chciał bym stała na mrozie więczaprosił mnie do środka.Rano gdy się obudziłam wisiałam na wielkim patyku na ogniu.Okazało się że te słodycze najbardziej lubią jeść mał dzieci.Bardzo się wystraszyłam i zaczełam krzyczeć .Nagle usłyszałam głos był to Diriks zapytał się czy chce wracać .Oczywiście się zgodziłam i nie protestowałam.
Nagle obudził mnie budzik.Kied wstałam wyjrzałam przez okno by upewnić się czy nie jestem nadal w krainie słodkości.
Mam nadzieję że się spodoba i dasz mi naj .Pozdrawiam ;-))