Pewnego letniego dnia w wakacje pobiegłam po przyjaciół (adasia i weronikę) aby pobawić się w berka.Szybko nam sie to znudziło,więc poszliśmy do naszych domków zrobionych z drewna.Ja miałam domek z weroniką ,natomiast adam miał sam.Zabawa polegała na tym,że my przygotowywaliśmy różne potrawy i ciasta ,natomiast adam sprzedawał nam jabłka,a my płaciliśmy mu kamyczkami lub listkami.Czas nam szybko biegł,zabawa była fajna ,aż tu nagle deszcz zaczął padać.A nas tak przyciągneła ta zabawa ,że mimo że byliśmy mokrzy, to nie schwaliśmy sie. Dobiero weronika usłyszała że mamy się schowadź do atlanki. Tam spotkałam mojego kuzyna Kubę, on tam patroszył i przygotowywał ryby na grila.Jak go zobaczyłam, to się dopiero zaczęła zabawa, ponieważ tak mu strasznie dokuczałam i pyskowałam,że nie wtrzymał i zaczoł gonić mnie po deszczu.Ale wiadomo ,że jest starszyi szybciej biega, to mnie złapał na drodze i mało, że byłam mokra, to jeszcze pobrudził mi buzię i bluzkę brudnymi rękami od krwi ryby.I tak niezwykła historia dobiegła końca, bo musiałam isć do domu, umyć się i przebrać,bo wygladałam jak Indianin.
Pewnego letniego dnia w wakacje pobiegłam po przyjaciół (adasia i weronikę) aby pobawić się w berka.Szybko nam sie to znudziło,więc poszliśmy do naszych domków zrobionych z drewna.Ja miałam domek z weroniką ,natomiast adam miał sam.Zabawa polegała na tym,że my przygotowywaliśmy różne potrawy i ciasta ,natomiast adam sprzedawał nam jabłka,a my płaciliśmy mu kamyczkami lub listkami.Czas nam szybko biegł,zabawa była fajna ,aż tu nagle deszcz zaczął padać.A nas tak przyciągneła ta zabawa ,że mimo że byliśmy mokrzy, to nie schwaliśmy sie. Dobiero weronika usłyszała że mamy się schowadź do atlanki. Tam spotkałam mojego kuzyna Kubę, on tam patroszył i przygotowywał ryby na grila.Jak go zobaczyłam, to się dopiero zaczęła zabawa, ponieważ tak mu strasznie dokuczałam i pyskowałam,że nie wtrzymał i zaczoł gonić mnie po deszczu.Ale wiadomo ,że jest starszyi szybciej biega, to mnie złapał na drodze i mało, że byłam mokra, to jeszcze pobrudził mi buzię i bluzkę brudnymi rękami od krwi ryby.I tak niezwykła historia dobiegła końca, bo musiałam isć do domu, umyć się i przebrać,bo wygladałam jak Indianin.
Mam nadzieje że pomogłam ;DDD