Opiszę swój jeden dzień (coś takiego jak dziennik). Temat dowolny, można zmyślać. Pilne. Z góry dziękuję za odpowiedź. ; )
Spryt
08.03.2010 r. Dzień kobiet ! Dziś było niesamowicie. Z samego rana, mój chłopak Mikołaj, zapukał do okna i wrzucił przez nie trzy róże : czerwoną, żółtą i herbacianą. Każda z nich miała inne znaczenie. Czerwona oznaczała naszą miłość, żółta- radość, którą sprawia nam bycie ze sobą, a herbaciana- to to, że zawsze będziemy mieli dla siebie czas, nawet przy herbacie. To był wyjątkowy gest, szczerze mówią lekko się zdziwiłam. Przez moment poczułam się piękną Julią z Werony, a Mikołaj to mój przystojny Romeo. Kiedy delektowałam się zapachem kwiatów,Mikołaj powiedział : - O 15 będę czekał na przystanku, gdzieś cię zabiorę. Ale się ucieszyłam !!! Wybiła 15:00 poszłam na przystanek,a Mikołaj chwycił moją dłoń i kazał mi zaufać. Nagle znaleźliśmy się w ciemnym parku, oświetlonym jasnymi lampkami. Było ślicznie, jak w miejscu zakochanych. Tak Mikołaj udowodnił, że nie jeden Romeo żyje na świecie.
Dzień kobiet !
Dziś było niesamowicie. Z samego rana, mój chłopak Mikołaj, zapukał do okna i wrzucił przez nie trzy róże : czerwoną, żółtą i herbacianą. Każda z nich miała inne znaczenie. Czerwona oznaczała naszą miłość, żółta- radość, którą sprawia nam bycie ze sobą, a herbaciana- to to, że zawsze będziemy mieli dla siebie czas, nawet przy herbacie.
To był wyjątkowy gest, szczerze mówią lekko się zdziwiłam. Przez moment poczułam się piękną Julią z Werony, a Mikołaj to mój przystojny Romeo. Kiedy delektowałam się zapachem kwiatów,Mikołaj powiedział :
- O 15 będę czekał na przystanku, gdzieś cię zabiorę.
Ale się ucieszyłam !!!
Wybiła 15:00 poszłam na przystanek,a Mikołaj chwycił moją dłoń i kazał mi zaufać. Nagle znaleźliśmy się w ciemnym parku, oświetlonym jasnymi lampkami. Było ślicznie, jak w miejscu zakochanych.
Tak Mikołaj udowodnił, że nie jeden Romeo żyje na świecie.