Góra Sainte-Victoire z wielką sosną – obraz Paula Cézanne, przedstawiający górę Sainte-Victoire (artysta rysował ją i malował wiele razy w różnych ujęciach) w okolicy Aix-en-Provence.
Cézanne podarował obraz swojemu przyjacielowi młodemu poecie Joachimowi Gasquetowi, który sprzedał dzieło w 1908 roku za 12 tysięcy franków paryskiej galerii Bernheima Jeune'a.
Badacze i biografowie artysty, poszukując źródeł jego inspiracji dla cyklu z Sainte-Victoire, wskazywali na dwa tropy. Pierwszy to fascynacja twórczością Nicolasa Poussina, w którego licznych pejzażach na dalszym planie zaznacza się sylweta góry, nadająca statykę kompozycji. Drugi to modne u schyłku XIX wieku drzeworyty chińskie i japońskie, których tematem często był wulkan Fujiyama. Cezanne znał je na pewno z reprodukcji, ale mógł też widzieć u Zoli, który posiadał ich kolekcję. ObrazGóra Sainte-Victoire widziana znad drogi do Tholonet dowodzi poszukiwań artysty w kierunku nadania kompozycji większej dramatyczności, a zarazem dekoracyjności. Góra tonie w jasnym świetle, którego ciągłe zmiany prowadzą aż do jasnej plamy nieba - partii wyraźnie nieukończonej. Dolna część została oparta na silnych, świetlistych kontrastach pomarańczowej ziemi i zieleni schematycznie oddanej roślinności. Przestrzeń obrazu jest polem napięć. Poszczególnym elementom formę nadaje rytm. Fragmenty lekko pofałdowanego krajobrazu podnóża góry powielają jej piramidalny kształt. Dekoracyjność wiąże się tu z syntetyzmem, który nie polega na upraszczaniu kształtu, ale próbie oddania jego istoty.
W dziełach ostatnich lat odżywają wielkie romantyczne namiętności, jakie ujawniały się już we wczesnej twórczości Cezanne'a. Nie są to już przedstawienia ludzkich emocji, takich jak pożądanie czy gwałtowność, ale burzowe rapsodie, w których ziemia, góra Sainte-Victoire i niebo łączą się w wielką orgię intensywnych barw i bogatych tonów. Pejzaż powoli rozpływa się w wielką abstrakcję, całym płótnem rządzą dynamiczne kontrasty kierunków prowadzenia pędzla oraz kolory. Powierzchnia góry sprawia wrażenie perspektywicznej siatki wznoszących się linii.
Góra Sainte-Victoire z wielką sosną – obraz Paula Cézanne, przedstawiający górę Sainte-Victoire (artysta rysował ją i malował wiele razy w różnych ujęciach) w okolicy Aix-en-Provence.
Cézanne podarował obraz swojemu przyjacielowi młodemu poecie Joachimowi Gasquetowi, który sprzedał dzieło w 1908 roku za 12 tysięcy franków paryskiej galerii Bernheima Jeune'a.
Badacze i biografowie artysty, poszukując źródeł jego inspiracji dla cyklu z Sainte-Victoire, wskazywali na dwa tropy. Pierwszy to fascynacja twórczością Nicolasa Poussina, w którego licznych pejzażach na dalszym planie zaznacza się sylweta góry, nadająca statykę kompozycji. Drugi to modne u schyłku XIX wieku drzeworyty chińskie i japońskie, których tematem często był wulkan Fujiyama. Cezanne znał je na pewno z reprodukcji, ale mógł też widzieć u Zoli, który posiadał ich kolekcję. ObrazGóra Sainte-Victoire widziana znad drogi do Tholonet dowodzi poszukiwań artysty w kierunku nadania kompozycji większej dramatyczności, a zarazem dekoracyjności. Góra tonie w jasnym świetle, którego ciągłe zmiany prowadzą aż do jasnej plamy nieba - partii wyraźnie nieukończonej. Dolna część została oparta na silnych, świetlistych kontrastach pomarańczowej ziemi i zieleni schematycznie oddanej roślinności. Przestrzeń obrazu jest polem napięć. Poszczególnym elementom formę nadaje rytm. Fragmenty lekko pofałdowanego krajobrazu podnóża góry powielają jej piramidalny kształt. Dekoracyjność wiąże się tu z syntetyzmem, który nie polega na upraszczaniu kształtu, ale próbie oddania jego istoty.
W dziełach ostatnich lat odżywają wielkie romantyczne namiętności, jakie ujawniały się już we wczesnej twórczości Cezanne'a. Nie są to już przedstawienia ludzkich emocji, takich jak pożądanie czy gwałtowność, ale burzowe rapsodie, w których ziemia, góra Sainte-Victoire i niebo łączą się w wielką orgię intensywnych barw i bogatych tonów. Pejzaż powoli rozpływa się w wielką abstrakcję, całym płótnem rządzą dynamiczne kontrasty kierunków prowadzenia pędzla oraz kolory. Powierzchnia góry sprawia wrażenie perspektywicznej siatki wznoszących się linii.