jak zazwyczaj byłem w szkole wyszłem gdyż miałem iść do domu myślałem że nic ćiekawgo mnie nie spotka lecz sie pomyliłem. gdy przeszłem już 1km zobaczyłem jak kolega z starszej klasy zaczoł bić obcego chłopca najpierw chwile postałem popatrzałem bo myślałem że to nic powarznego. Jednak w jednym momencie chłopiec zaczoł uciekać ten go jednak złapał i zaczoł go dalej bić. więc zadzwoniłem na policje żeby nic gorszego sie nie stało. stanołem w jego obronie przetrzymałem go i powiedziałem chłopcu żeby usiadł i ruszał rękom czy sie nie złamała . gdy policja przyjechała wzieli go na komisariat. zaprowadziłem chłopca do jego domu a potem wróciłem do domu. to był naprawde niespodziewany dzień
jak zazwyczaj byłem w szkole wyszłem gdyż miałem iść do domu myślałem że nic ćiekawgo mnie nie spotka lecz sie pomyliłem. gdy przeszłem już 1km zobaczyłem jak kolega z starszej klasy zaczoł bić obcego chłopca najpierw chwile postałem popatrzałem bo myślałem że to nic powarznego. Jednak w jednym momencie chłopiec zaczoł uciekać ten go jednak złapał i zaczoł go dalej bić. więc zadzwoniłem na policje żeby nic gorszego sie nie stało. stanołem w jego obronie przetrzymałem go i powiedziałem chłopcu żeby usiadł i ruszał rękom czy sie nie złamała . gdy policja przyjechała wzieli go na komisariat. zaprowadziłem chłopca do jego domu a potem wróciłem do domu. to był naprawde niespodziewany dzień