Opisz przeżycia wewnętrzne, które zostało wywołane przyjemna dla ciebie sytuacja. Najpierw opisz zdarzenie, następnie nazwij, co czułeś, i opisz przejawy wewnętrzne Twoich uczuć. Poszczególne części pracy zaznacz akapitami. Nie krócej niż 10 linijek kartki A4.
77iza777
Wczoraj jak w każdą niedzielę wybrałam się z rodzicami na koncert pianistyczny. Jak zwykle myślałam, ze będzie to kolejny początkujący pianista niewiedzący o tym, ze nie potrafi grać. Otóż to, ze się pomyliłam. Pianista miał moze około lat 25. Zagrał jakby pianino to jego życie. To była "Etiuda Rewolucyjna" Chopina. Nawet niewyobrażalne są to te wszytskie przeżycia. Z początku błoga cisza na sali, po chwili, gdy każdy usłyszał po kolei dżwięki sala zaczęłą się wsłuchiwać, wszyscy byli zachwyceni.Każdy słuchacz wpatrzony był tylko w Niego.Wydawało mi się, ze młody artysta czuje się tam na scenie wolny jak ptak. Ja chyba najbardziej. Niemogłam opanować swoich emocji. To było silniejsze ode mnie. Chciałam wstać i bić brawa. W tej chwili burza uczuc i emocji. Motyle w brzuchu tak fruwały, jakby chciały wydostać się z tamtad. Nigdy nie doznałam czegoś tak wspaniałego jak w tej chwili. Po prostu to jest nie do opisania. Gdyby każdy mógł tam być. Przeżywac to razem ze mną. Radość panowała we mnie całej. Czułam się wyjątkowo dobrze.
Nie wiem czy pomogłam, ale wydaje się, ze raczej źle nie jest ;] Pozdrawiam ;*
Otóż to, ze się pomyliłam. Pianista miał moze około lat 25. Zagrał jakby pianino to jego życie. To była "Etiuda Rewolucyjna" Chopina. Nawet niewyobrażalne są to te wszytskie przeżycia. Z początku błoga cisza na sali, po chwili, gdy każdy usłyszał po kolei dżwięki sala zaczęłą się wsłuchiwać, wszyscy byli zachwyceni.Każdy słuchacz wpatrzony był tylko w Niego.Wydawało mi się, ze młody artysta czuje się tam na scenie wolny jak ptak. Ja chyba najbardziej. Niemogłam opanować swoich emocji. To było silniejsze ode mnie. Chciałam wstać i bić brawa. W tej chwili burza uczuc i emocji. Motyle w brzuchu tak fruwały, jakby chciały wydostać się z tamtad. Nigdy nie doznałam czegoś tak wspaniałego jak w tej chwili.
Po prostu to jest nie do opisania. Gdyby każdy mógł tam być. Przeżywac to razem ze mną. Radość panowała we mnie całej. Czułam się wyjątkowo dobrze.
Nie wiem czy pomogłam, ale wydaje się, ze raczej źle nie jest ;]
Pozdrawiam ;*