Opisz poetycko jeden z zimowych wieczorów. Opisz wygląd świata zewnętrznego i swoje uczucia. :) Czekam :)
Ryuzaki
Tego wieczoru, w domu, było ciepło i przytulnie. Siedziałam naprzeciw okna i podziwiałam śnieżne krajobrazy, które malowały się na widnokręgu. Siedziałam wygodnie w fotelu , przy zaświeconym świetle w aksamitnej ciszy. Czemu ? Bo każdy człowiek już spi o tej porze. Jednakże ja wychodzę z założenia, że "będę odsypiać po smierci". Moje ciało przenikało miłe ciepło, spowodowane nie tylko, wysoką temperaturą w mieszkaniu, a błogością i spokojem, które napełniało mnie. Pomyślałam wtedy, że zima to piękna pora roku, pełna uroków, pora ta skłania mnie do refleksji, często wieczorami siedzę i rozmyślam , sama nie wiem o czym, wodzą wzrokiem bez celu, po krajobrazach za oknem. Lubię oddawać się tym uczuciom ...