Idąc na spacer jesienią towarzyszy mi melancholia. Ze smutkiem patrzę na spadające liście, prawie gołe krzaki i bezdomne, błąkające się psy. Lubię spacerować w jesiennym chłodzie, ale popadam w jesienną depresję, mijając las i polanę pełną szarych, zgniłych liści na tym zgniłym świecie.
Gdy idę przez park czuje jak żółte liście otaczają mnie a ich ciepło ogrzewa me serce. Piękno jesiennego parku nie można z niczym poruwnać.
Idąc na spacer jesienią towarzyszy mi melancholia. Ze smutkiem patrzę na spadające liście, prawie gołe krzaki i bezdomne, błąkające się psy. Lubię spacerować w jesiennym chłodzie, ale popadam w jesienną depresję, mijając las i polanę pełną szarych, zgniłych liści na tym zgniłym świecie.
;PP