Opisz obraz Caspara Davida Friedricha - Kobieta w oknie. Prosiłabym aby treść była na ok. format A4
truskawaa567
Drogi pamiętniku! Patrzę przez okno na otaczający mnie świat. Jest piękny, ale nie wiem ile pozostanie tak czarujący jak dziś. Powoli się stacza. Niebieska otchłań wypełnioną magicznymi białymi chmurkami, płacze gorzkimi łzami. Mój las. Zielony, pachnący jodłami las. Widzę tylko jego dobrą stronę, widzę jego piękną perspektywę. Co po drugiej stronie mego gaju czai się? Jest tam śmierć. Uśpione w wiecznym żalu zwierzęta, kwiaty, drzewa. Siedzę tak patrząc przez okno. Siedzę i widzę ten melancholijny posmak świata, który znika na moich oczach. Cóż mogę zrobić? Cóż uczynić by nie rozpływał się w smutku na moich oczach. Sama. Jakże samej ocalić naszą przyszłość? Nie zobaczą tego moje dzieci, nie zobaczą moje wnuki. Ledwo już dostrzegam tę ostatnią cząsteczkę dobra, która czai się po kątach. Zielone okienko. Patrząc przez nie jutro, nie zobaczę tego obrazu. Nie zobaczę mojego jaskrawego gaju. Nie zobaczę nic. Oni też nie. Zrozumieć? Nie ma czego, niczego nie będzie. Nie przekonani? Zobaczycie jutro będzie gorzej, zniknie mój i wasz piękny świat, zostanie tylko dym. Tylko ja i moje zielone okienko. Myślę, że wystarczy, ta praca jest bardzo łatwa ; )
Patrzę przez okno na otaczający mnie świat. Jest piękny, ale nie wiem ile pozostanie tak czarujący jak dziś. Powoli się stacza. Niebieska otchłań wypełnioną magicznymi białymi chmurkami, płacze gorzkimi łzami. Mój las. Zielony, pachnący jodłami las. Widzę tylko jego dobrą stronę, widzę jego piękną perspektywę. Co po drugiej stronie mego gaju czai się? Jest tam śmierć. Uśpione w wiecznym żalu zwierzęta, kwiaty, drzewa. Siedzę tak patrząc przez okno. Siedzę i widzę ten melancholijny posmak świata, który znika na moich oczach. Cóż mogę zrobić? Cóż uczynić by nie rozpływał się w smutku na moich oczach. Sama. Jakże samej ocalić naszą przyszłość? Nie zobaczą tego moje dzieci, nie zobaczą moje wnuki. Ledwo już dostrzegam tę ostatnią cząsteczkę dobra, która czai się po kątach. Zielone okienko. Patrząc przez nie jutro, nie zobaczę tego obrazu. Nie zobaczę mojego jaskrawego gaju. Nie zobaczę nic. Oni też nie. Zrozumieć? Nie ma czego, niczego nie będzie. Nie przekonani? Zobaczycie jutro będzie gorzej, zniknie mój i wasz piękny świat, zostanie tylko dym. Tylko ja i moje zielone okienko. Myślę, że wystarczy, ta praca jest bardzo łatwa ; )